Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna
 
 FAQFAQ   FAQSzukaj   FAQUżytkownicy   FAQGrupy  GalerieGalerie   FAQRejestracja   FAQProfil   FAQZaloguj 
FAQZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   
Dom rodziny Scavo
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 29, 30, 31, 32  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna ->
Wisteria Lane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dean
Ton Vieux



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Danzig

PostWysłany: Wto 14:40, 29 Kwi 2008    Temat postu:

Nora spojrzała na nią jak na wariatkę, po czym roześmiała się i powiedziała:
- Co za nonsens, przecież ja się teraz nigdzie nie wybieram. - Zerknęła na odstawiony podarunek. - Nawet nie odpakujesz? - uśmiechnęła się norowato.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arno
Bohater/ka serialu



Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Wto 17:54, 29 Kwi 2008    Temat postu:

A mała wcale się nie odzywała, tylko patrzyła na ten cyrk; kim była ta blondyna? Question Surprised

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom S.
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wlkp

PostWysłany: Śro 12:16, 30 Kwi 2008    Temat postu:

[Arno ale chyba uznajemy, że Kayla i Lynette już się znają...]


Lyn spojrzała ze zdziwieniem na Norę a później na Toma. Po chwili zaczęła: Ale my.. To znaczy ja i Tom.. chcieliśmy te święta spędzić z rodziną, dlatego zaprosiliśmy Kaylę. A Ty... Lyn nie wiedziała co ma dalej powiedzieć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arno
Bohater/ka serialu



Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Śro 16:48, 30 Kwi 2008    Temat postu:

[ok]

Po chwili Kayla olała matkę i uczepiła się ręki ojca; chwilę później poszła do "facetów", którzy byli jej braćmi i spojrzała na nich wymownie - dziwni byli...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dean
Ton Vieux



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Danzig

PostWysłany: Czw 0:43, 01 Maj 2008    Temat postu:

- A ja... jestem MATKĄ Kayli, czyż nie? - tu wymownie spojrzała na Toma.


[Ej, dokańczamy rozmowę czy przeskakujemy? Bo niby przeskok się stał i jest 4 dni później..... Razz]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arno
Bohater/ka serialu



Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Czw 13:55, 01 Maj 2008    Temat postu:

[ ej no dokończmy. ]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dean
Ton Vieux



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Danzig

PostWysłany: Nie 10:45, 11 Maj 2008    Temat postu:

[Dobra, nie, bez sensu, trza uciąć tę scenę, Tom chyba nie przyjdzie w najbliższym czasie i nie zagra dalej a wszędzie czas już leci... Więc Nora i Kayla zniknęły z domu Scavo]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:44, 01 Cze 2008    Temat postu:

Po przejęciu postaci i jakimś czasie...

Lynette szykowała się na ślub i wesele Bree. Znaczy, jeśli szykowaniem można nazwać kręcenie włosów za pomocą lokówki i bieganie za dzieciakami w między czasie... Na ten moment miała 'zrobioną' połowę włosów i udało jej się zmusić Penny do drzemki, więc starała się dokończyć przygotowania jak najszybciej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:43, 03 Cze 2008    Temat postu:

W końcu Lyn wyszykowała się i ubrała. Wzięła swój bukiecik, poinstruowała Toma, że ma zostawić dzieci pod opieką pani McClusky i przyjechać do kościoła, bo ona jako druhna musi jechać z Bree. Pocałowała męża i zniknęła z domu.
[wychodzi: L]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dean
Ton Vieux



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Danzig

PostWysłany: Czw 15:31, 05 Cze 2008    Temat postu:

[Wchodzą: Nora i Kayla]

Nora zostawiła swoją córkę i pojechała na ślub. Zaplanowała, że będzie trochę przed czasem, żeby popatrzeć na to, co się będzie działo i może przypadkiem powkurzać Lynette...


[Wychodzi: Nora]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arno
Bohater/ka serialu



Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pią 22:28, 13 Cze 2008    Temat postu:

Cały czas się nudząc mruczała pod nosem różne texty w stylu :
Gdzie ta stara jędza?...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 17:30, 15 Lip 2008    Temat postu:

przeskok czasowy...
Wróciła z pracy, odebrała dzieciaki od pani McKluski [xp] i zmęczona zabrała się za przygotowywanie obiadu, czy czegoś do jedzenia. Toma ofc nie było, bo spędzał całe dnie w tej swojej pseudo pizzerii, miejscu, które Lynette uważała za miejsce, w którym utopią ich życiowe oszczędności.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arno
Bohater/ka serialu



Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Wto 17:45, 15 Lip 2008    Temat postu:

Została podrzucona do swojej macochy przez Norę, która już odjechała samochodem. Z plecakiem na plecach zadzwoniła dzwonkiem do drzwi; nie była zbytnio zadowolona.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arno dnia Wto 17:46, 15 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:00, 15 Lip 2008    Temat postu:

Lynette dopiero nie była zadowolona, kiedy ujrzała Kaylę na progu.
- O... To ty... Gdzie twoja mama?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arno
Bohater/ka serialu



Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Wto 18:02, 15 Lip 2008    Temat postu:

- Hi. Mommy goes to the center. - stwierdziła z uśmiechem to co powiedziała jej matka, po czym weszła do środka nie czekając na pozwolenie; położyła plecak na stole i stojąc w salonie położyła dłonie na biodrach i spytała :
- Where's daddy?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arno dnia Wto 18:18, 15 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:13, 15 Lip 2008    Temat postu:

/własnie napisałeś: mamusia musieć iść do centrum xDDDD rozjebało mnie to xD/
Lynette zamrugała oczami, zaskoczona tym, jak szybko Kayla wpakowała jej się do domu.
- Tom jest w swojej rude... W swojej przyszłej pizzerii. Jesteś głodna? - zapytała, powstrzymując się od zgrzytania zębami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arno
Bohater/ka serialu



Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Wto 18:16, 15 Lip 2008    Temat postu:

- Oh... - urwała na wieść o pizzerii; po chwili dodała bez sprzeciwu - Z chęcią coś przekąszę. - i nawet się uśmiechnęła szczerze; po czym spytała - Mogę iść na górę i zadzwonić do koleżanki? - spytała; wyglądała bardzo przekonująco i wiarygodnie, czekała na reakcję Lynn.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:18, 15 Lip 2008    Temat postu:

Wszystko dobre, byle pozbyć się Kayli z zasięgu wzroku i słuchu.
- Zdejmij plecak ze stołu, a potem możesz iść - rzuciła, starając się uśmiechnąć, po czym wróciła do kuchni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arno
Bohater/ka serialu



Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Wto 18:20, 15 Lip 2008    Temat postu:

- Ok. - odrzekła i pobiegła do kuchni; po czym ściągnęła plecak ze stołu i rzuciła go w jakiś kąt; chwyciła za białą słuchawkę i szczerze uradowana krzyknęła biegnąc na górę - Thanks! Zawołaj mnie jak zrobisz. - wydała polecenie, po czym gdzieś się zabunkrowała i w rzeczywistości zadzwoniła do matki - powiadomiła ją, że ojciec jest w pizzerii.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:02, 15 Lip 2008    Temat postu:

A Lynette szykowała kolację.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arno
Bohater/ka serialu



Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Wto 20:49, 15 Lip 2008    Temat postu:

Zeszła na dół zadowolona i stanęła za filarem.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arno dnia Śro 13:38, 16 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 11:27, 16 Lip 2008    Temat postu:

[CO, KURWA? Kiedy ostatni raz sprawdzałam, Lynette była moją postacią i ja decydowałam co robi. Z edytuj tego posta]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arno
Bohater/ka serialu



Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Czw 18:43, 17 Lip 2008    Temat postu:

A ja wyręczę Deana, jako iż go nie ma; a trzymamy się kalendarza.

Po zjedzeniu o dziwo dobrego posiłku, oglądaniu TV, bawieniu się i dokuczaniu macosze przyjechała po nią matka. Obie pojechały do swojego domu w drodze rozmawiając o rodzicach Kayli.

[wyjeżdżają : Kayla i Nora]


/ Lynn ma już święty spokój, tym razem była krótka wizyta. xD
P.s.: Fy możesz już wrócić jak chcesz żebyśmy mogli zrobić akcję z drzwiami /


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dean
Ton Vieux



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Danzig

PostWysłany: Pią 0:23, 18 Lip 2008    Temat postu:

[No heloł, ja sięnie odzywałem po prostu dlatego, że mówiłeś, że chciałeś z Niną sobie popykać. Trzeba było mówić, cobym zabierał bachora... Ale było minęło, jesteśmy na chacie i czekamy.]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arno
Bohater/ka serialu



Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pią 8:24, 18 Lip 2008    Temat postu:

/ bo już mamy wieczór i to późny. a tam musi wparować Lynn. /

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna ->
Wisteria Lane
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 29, 30, 31, 32  Następny
Strona 30 z 32

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Style edur created by spleen & Programy.
Regulamin