Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna
 
 FAQFAQ   FAQSzukaj   FAQUżytkownicy   FAQGrupy  GalerieGalerie   FAQRejestracja   FAQProfil   FAQZaloguj 
FAQZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   
Dom rodziny Scavo
Idź do strony 1, 2, 3 ... 30, 31, 32  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna ->
Wisteria Lane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tom S.
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wlkp

PostWysłany: Nie 20:40, 26 Lis 2006    Temat postu: Dom rodziny Scavo

Tom Scavo wraz z rodziną wprowadził się do tego pięknego domu na Wisteria Lane 4355 aby odpocząć i prowadzić swoje życie zdala od zgiełku miasta. Po kilku dniach zobaczył jednak że nawet na przedmieściu nie może być spokojnie...

Rodzina Scavo mieszka w tym domu już ponad 8 lat. I nie ma zamiaru na razie opuszczać tego miłego i przytulnego miejsca.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom S.
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wlkp

PostWysłany: Pią 13:39, 15 Gru 2006    Temat postu:

Jak zwykle cichy budzik obudził Toma o 06.10 nad ranem. Tom musi zawsze wstawać tak wcześnie bo w pracy musi być o 07.30 Poleżał sobie jeszcze jakieś 5 minut, potem wstał, ubrał się, pocałował żonę która jeszcze mocno spała i wyszedł do kuchni. Chciał zrobić sobie jakieś śniadanie. Zobaczył jednak, że w lodówce nie ma prawie nic co nadawałoby się do spożycia. Usiadł trochę niemile zaskoczony i pomyślał. Postanowił że kup sobie coś w supermarkecie. Znalazł swoją teczkę z dokumentami, założył buty i po cichu wyszedł z domu. Wsiadł do samochodu i pojechał do supermarketu...
[Wychodzi: Tom]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tom S. dnia Nie 20:29, 17 Gru 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom S.
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wlkp

PostWysłany: Nie 20:28, 17 Gru 2006    Temat postu:

Tom musiał jednak wrócić do domu bo zapomniał zabrać bardzo ważnych dokumentów do pracy. Próbował wejść do domu bardzo cicho. Zamknął powoli drzwi i otworzył jedną z kuchennych szafek. Ale z niej wypadły dwie szklanki które rozbiły się na kawałki. Po chwili z sypialni wyszła Lynette - bardzo zaspana i przestraszona.
Witaj kochanie - powiedział Tom. Bardzo przepraszam cie za to że cię obudziłem. Nie widziałaś może dokumentów które miałem zanieść koniecznie na dzisiaj do pracy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mandally
Znany
Znany



Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:54, 17 Gru 2006    Temat postu:

Dokumentów? Lynette, przecierając oczy, podeszła do stołu, odsunęła nogą jedno z krzeseł, na którym leżała cienka, ciemnozielona teczka. Tych dokumentów?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom S.
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wlkp

PostWysłany: Nie 23:00, 17 Gru 2006    Temat postu:

Dzięki kochanie. Właśnie o nie mi chodziło! Mówiąc to Tom pocałował żonę w policzek. Muszę już jechać, ale postaram się wrócić jak najszybciej.

Gdy Tom już wychodził wrócił się na chwile i powiedział jeszcze: Lynette musisz pojechać do supermarketu bo w lodówce nie ma nic do jedzenia! I szybko wyszedł bo nie chciał usłyszeć co odpowie żona. Dobrze wiedział, że Lynette nie przepada za jeżdżeniem do supermarketu...
[wychodzi: Tom]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mandally
Znany
Znany



Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 15:28, 18 Gru 2006    Temat postu:

Lynette pomachała do zamkniętych drzwi i poszła się przebrać. Spojrzała na zegarek, pomyślała, że jeszcze nie musi budzić dzieci i wyszła do supermarketu.

[wychodzi Lynette]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mandally
Znany
Znany



Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 13:46, 25 Gru 2006    Temat postu:

Lynette zrobiła śniadanie i obudziła dzieci. Nakarmiła Penny, co zajęło jej 2 godziny przez Prestona, Parkera i Portera, którzy zaraz po zjedzeniu swoich posiłków zaczeli grać w piłkę w jadalni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Wto 22:55, 26 Gru 2006    Temat postu:

<narracja>TRZASK! Wazon z różami padł na podłogę</narracja

MAAAAAAAAAAAAAAMMMMMMMMMAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!! -wrzasnął Preston.



Cicho być! - Parker uderzył brata w głowę piłką.


Au! Ty głupku!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mandally
Znany
Znany



Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 16:12, 28 Gru 2006    Temat postu:

Lynette udało się jakoś upokoić dzieci. Wygoniła ich z piłką na dwór i zaczęła sprzątać rozbity wazon. Zobaczyła w lustrze dom Mary Alice, pod którym stała karetka. Szybko wstała i podbiegła do drzwi wyjściowych. Wybiegła na ganek i zerknęła na dom przyjaciółki. Wróciła szybko do kuchni, unieruchomiona dziećmi [Razz], i zadzwoniła do Bree.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Q.m.c
Mieszkaniec Wisterii
Mieszkaniec Wisterii



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:34, 28 Gru 2006    Temat postu:

Bree nerwowo zapukała do drzwi. Cały czas patrzyła w kierunku domu Mary-Alice.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom S.
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wlkp

PostWysłany: Czw 21:09, 28 Gru 2006    Temat postu:

Tom wrócił szybciej do domu bo ktoś inny wykonał zadanie w pracy, które on miał wykonać. Był zły bo dostał naganę od szefa że nie zjawił się na czas w pracy. Kiedy podjeżdżał do garażu zauważył pukającą do drzwi Bree Van de Kamp. Nie zauważył co się dzieje przed domem Mary Alice. Wysiadł z samochodu i podeszedł do Bree, która bardzo szybko i wyjątkowo mocno pukała do drzwi. Hej Bree powiedział Tom. Na te słowa Bree jak oparzona odwróciła się w stronę Toma. Tom zauważył, że kobieta jest cała blada i wystraszona. Czy coś się stało? Zapytał Tom. Lecz Bree tylko lekko wyciągnęła ręke w stronę domu Mary Alice. W tym momencie Tom spostrzegł że sanitariusze wywożą z Domu Youngów ciało w worku na zwłoki. Tom szybko otworzył drzwi. Proszę, wejdź powiedział popychając ją lekko. Ciągle była zapatrzona na ten straszny widok...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:29, 29 Gru 2006    Temat postu:

Susan zapukała nerwowo do drzwi. Czekała az otworzy jej Tom albo Lynette, albo chociaż któryś z chłopaków. Nerwowo zerkała w kierunku domu Mary Alice, pod którym niby przypadkiem zbierali się sąsiedzi.
Zapukała mocniej, bo pomyślała że jej nie słyszą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom S.
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wlkp

PostWysłany: Pią 15:35, 29 Gru 2006    Temat postu:

Lynette gdzie jesteś? Chodź szybko bo przyszła Bree - zawołał Tom. W tym momencie ponownie usłyszał mocne pukanie do drzwi. Otworzył je i zobaczył Susan - była jeszcze w gorszym stanie niz Bree. Już wiemy... wiejdź, powiedział Tom.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:38, 29 Gru 2006    Temat postu:

Susan z ramionami skrzyżowanymi na piersiach weszła do domu rodziny Scavo. Tym razem było tu jakoś inaczej. ciszej.... smutniej... zobaczyła Bree i podeszła do nie.
Chciała coś powiedziec ale zupełnie nie wiedziała co
Boże... szepnęła. Zostawiłam Gabi wiadomość na sekretarce... westchnęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom S.
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wlkp

PostWysłany: Pią 15:41, 29 Gru 2006    Temat postu:

Jak myślicie lepiej poczekać tutaj czy może podejdziemy pod dom Young'ów? Zapytał Tom ale po chwili stwierdził, że to pytanie było trochę głupie widząc w jakim stanie przyszła Susan i Bree.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 16:04, 29 Gru 2006    Temat postu:

Lepiej tam nie iść chociaż... sama nie wiem, Paul i Zach zostali sami, nie wiem jak sie czują...ale ja muszę zaraz wracać do Julie, ona też jest w szoku, nie chciałabym jej zostawiac za długo samej... powiedziała Sus i roztarła sobie przedramię bo to oczym mówili wydawało jej się takie... nierzeczywiste, ze aż zrobiło jej się zimno...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom S.
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wlkp

PostWysłany: Pią 16:23, 29 Gru 2006    Temat postu:

No dobrze jak musisz iść to idź powiedział Tom do Susan. Bree poczekasz chwilkę? Pójde sprawdzić co z Lynette. Nie czekając na odpowiedź Tom poszedł na górę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 16:25, 29 Gru 2006    Temat postu:

Pożegnała się z Bree i Tomem po czym wyszła z ich domu spiesząc do Julie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom S.
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wlkp

PostWysłany: Pią 16:29, 29 Gru 2006    Temat postu:

Gdy poszedł na górę zobaczył Lynette wpatrującą sie przez okno w dom przyjaciółki. Zejdź do salonu kochanie powiedział Tom i złapał żonę za ręke. Czeka tam Bree i... Tom nie wiedział co ma dalej powiedzieć gdy zauważył że Lynette ma oczy pełne łez. Chodź powtórzył. Zeszli razem do salonu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mandally
Znany
Znany



Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:28, 29 Gru 2006    Temat postu:

Lynette zeszła za Tomem do salonu. Była przerażona, nie wiedziła, co się stało. Na dole czekała Bree. Lynette spojrzała na nią ze zdziwieniem i stracham w oczach i zapytała: Bree, co się stało u Mary Alice?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Pią 19:19, 29 Gru 2006    Temat postu:

<narracja>Do pokoju wbiega Preston - co prawda z podbitym okiem, lecz nie to jest teraz najważniejsze Razz, chwyta Lynette za dłon i pyta</narracja>

Mamo, dlaczego na ulicy wszyscy tak biegają? Płakałaś?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Q.m.c.
Gość






PostWysłany: Pią 23:12, 29 Gru 2006    Temat postu:

Bree czuła,że była w transie, nie wiedziała co się do niej mówi, co się z nią dzieje. Zobaczyła Toma,Lynette i Prestona, stwierdziła,że to czas najwyższy wziąść się w garść.
-Może....powinniśmy pójść do Poula, nie wiemy nawet co dokłdnie się stało. Może jakoś pomomożemy..szybko urwała,czując,że coś staje jej w gardle. Nie czekając na odpowiedź wyszła z domu rodziny Scavo.
Powrót do góry
Tom S.
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wlkp

PostWysłany: Sob 14:59, 30 Gru 2006    Temat postu:

Tom spojrzał na Lynette. Idź za nią a ja tu chwilę zostanę z dzieciakami . Złapał Prestona za rękę i zaprowadził do ogrodu, gdzie bawili się jego dwaj bracia. Z tamtąd nie było widać ulicy...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mandally
Znany
Znany



Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 20:02, 30 Gru 2006    Temat postu:

Lynette spojrzała z wdzięcznąścią na Toma i szybko poszła za Bree.
[wychodzi Lynette]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom S.
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wlkp

PostWysłany: Nie 19:07, 31 Gru 2006    Temat postu:

Tom zawołał dzieci do domu, zrobił kolacje [itp.] i zaprowadził spać. Gdy zorientował się że żona jeszcze nie wróciła poszedł do kuchni i zaparzył sobie kawę. Myslał o tym wszystkim co się stało i czekał w lekkim niepokoju na żonę...

[Mandally wracaj już do mnie Very Happy]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna ->
Wisteria Lane
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 30, 31, 32  Następny
Strona 1 z 32

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Style edur created by spleen & Programy.
Regulamin