Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna
 
 FAQFAQ   FAQSzukaj   FAQUżytkownicy   FAQGrupy  GalerieGalerie   FAQRejestracja   FAQProfil   FAQZaloguj 
FAQZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   
Dom Taylor Stone
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna ->
Wisteria Lane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Max Parker
Mieszkaniec Wisterii
Mieszkaniec Wisterii



Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NY

PostWysłany: Sob 23:42, 20 Mar 2010    Temat postu:

- A ja tak uwielbiam muffiny. - odpowiedział z udawanym wyrzutem krusząc mleczną czekoladę do dwóch kubków. - Z drugiej strony ja zaatakowałem Cię płytą Marleya, więc chyba jesteśmy kwita. - doleciało jeszcze z kuchni, a potem rozszedł się zapach roztapiającej się czekolady pod wpływem gorącego mleka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
miss.
Drama Queen



Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 5351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:45, 20 Mar 2010    Temat postu:

Zapach przyciągnął ją za nos do kuchni.
- Właściwie to nie potrafię piec, więc wiele nie straciłeś. - uśmiechnęła się.
- I pięknie pachnie... - bo zapach czekolady jest zawsze piękny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Max Parker
Mieszkaniec Wisterii
Mieszkaniec Wisterii



Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NY

PostWysłany: Nie 0:19, 21 Mar 2010    Temat postu:

- Przepis odkryłem przez przypadek. Zabawne jak smaczna może być rozpuszczona czekolada. - uśmiechnął się i wręczył jej duży biały kubek. Sam wziął sobie czarny. - Co Ci się stało w rękę?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
miss.
Drama Queen



Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 5351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 0:27, 21 Mar 2010    Temat postu:

- Długa historia. - nie będzie mu przecież na dzień dobry opowiadać ile w Fairview jest psychopatów, który strzelają do biednych ludzi xD pyskujących ale i tak niewinnych. Napiła się.
- Mmm...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Max Parker
Mieszkaniec Wisterii
Mieszkaniec Wisterii



Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NY

PostWysłany: Nie 0:46, 21 Mar 2010    Temat postu:

- Cieszę się, że Ci smakuje... - uśmiechnął się i położył delikatnie dłoń na jej plecach, wskazując dłonią z kubkiem salon, tym samym ją zapraszając tam. - Zatem wino pójdzie na inną okazję. Powiedz mi, Brooke, gdzie tutaj można dobrze zjeść? - zapytał ciekawy szczegółów na temat Fairview.

[Zabawne, ja myślałem, że Fairview jest gdzieś na południu... W ciepłych stanach.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
miss.
Drama Queen



Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 5351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 0:51, 21 Mar 2010    Temat postu:

/ja też xD przecież tam nawet w Boże Narodzenie było cieplutko... no ale XD nie ja ustalam tutaj pogodę XD


- W "słonecznej", zdecydowanie najlepsza knajpa w mieście. No chyba, że wolisz np. pizzę, to twoi sąsiedzi mają całkiem przyjemny lokal w centrum.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Max Parker
Mieszkaniec Wisterii
Mieszkaniec Wisterii



Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NY

PostWysłany: Nie 0:54, 21 Mar 2010    Temat postu:

Kiwnął głową. - Okej, zatem słoneczna... Co powiesz na kolację? - zaproponował odruchowo. - Nie mam tutaj zbyt wielu znajomych, a nie cierpię jadać sam. - uniósł dłonie w geście mającym świadczyć o tym, że nie ma złych zamiarów. - Żaden, nieudolny podryw! Naprawdę nie cierpię jadać sam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
miss.
Drama Queen



Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 5351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 0:58, 21 Mar 2010    Temat postu:

Roześmiała się.
- Ugh, a już miałam nadzieję. - zażartowała na temat "nieudolnego podrywu".
- I bardzo chętnie. Trzeba zadbać, żebyś się tutaj nie nudził. - znowu się napiła.
- Skąd Cię w ogóle tu przywiało?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Max Parker
Mieszkaniec Wisterii
Mieszkaniec Wisterii



Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NY

PostWysłany: Nie 13:08, 21 Mar 2010    Temat postu:

I po raz kolejny zmiękło mu serce, tym razem kiedy się roześmiała. Te dołeczki ta urokliwość. - Cóż, nie sądziłem, że wypada zapraszać dziewczynę na randkę zanim się jeszcze wprowadziłeś. - uśmiechnął się. - Z Syrii, znaczy z Nowego Yorku, ale ostatnie kilka miesięcy wędrowałem po Afryce Północnej, półwyspie Arabskim i Iranie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
miss.
Drama Queen



Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 5351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 13:16, 21 Mar 2010    Temat postu:

- Nowego Jorku? cóż za zbieg okoliczności... NYC to moje miasto, znaczy zanim przeprowadziłam się tutaj. Teraz odwiedzam je tylko w interesach. A te podróże... to tak dla przyjemności? Czy w jakimś konkretnym celu? Jesteś potentatem naftowym? - powiedziała ciesząc się

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Max Parker
Mieszkaniec Wisterii
Mieszkaniec Wisterii



Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NY

PostWysłany: Nie 13:43, 21 Mar 2010    Temat postu:

- NY to wspaniałe miasto. - uśmiechnął się pod nosem i oczy mu się zaświeciły. - Mam tam apartament na Upper East Side i też zamierzam jeździć tam często w interesach. - powiedział. - Podróże? Częściowo dla przyjemności... Zbierałem materiały do nowej książki. - wyjaśnił i odstawił kubek na niski stolik. - Potentatem naftowym nie jestem, ale mam nadzieję, że to mnie nie przekreśla w Twoich oczach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
miss.
Drama Queen



Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 5351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 13:46, 21 Mar 2010    Temat postu:

- Dziwne, że się nigdy nie spotkaliśmy... Nigdzie. Jesteś pisarzem? - była pod wrażeniem.
- Jaki gatunek?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Max Parker
Mieszkaniec Wisterii
Mieszkaniec Wisterii



Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NY

PostWysłany: Nie 14:08, 21 Mar 2010    Temat postu:

- Pisarz to za dużo powiedziane... Popełniłem kilka tekstów, które szczęśliwie okazały się być bestsellerami. - chyba się lekko zawstydził. - Na pewno nie mam żadnej misji. - uśmiechnął się. - I na pewno byliśmy na tych samych imprezach, tylko po prostu nikt nas sobie nie przedstawił. Big Apple is a big city.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
miss.
Drama Queen



Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 5351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:19, 21 Mar 2010    Temat postu:

- Muszę jak najszybciej wrócić do domu, żeby przejrzeć biblioteczkę. Jestem strasznie ciekawa czy znajdę tam któryś z tych twoich bestsellerów. - wstyd że nawet nie wie co tam jest xD ale trzeba jej wybaczyć jest zapracowana.
- Ale w takim razie co robisz tutaj w Fairview? Ucieczka przed sławą? - czyli jej powód przybycia na takie... zadupie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Max Parker
Mieszkaniec Wisterii
Mieszkaniec Wisterii



Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NY

PostWysłany: Nie 14:38, 21 Mar 2010    Temat postu:

- Nie! Sława jest fajna. - powiedział z uśmiechem - Ale chciałem w spokoju popracować nad nowa książką i trochę odetchnąć. - wstał i podszedł kilka kroków w kierunku hallu. - Hej, to wpadnę po Ciebie jak tylko przyniosę rzeczy z ciężarówki do domu i wezmę prysznic, tak koło ósmej. No chyba, że chcesz mi dotrzymać towarzystwa? - zaproponował, zatrzymując się w progu.

[Swoją drogą, gdzieś musi być Nowy York, w którym moglibyśmy pograć Razz]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
miss.
Drama Queen



Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 5351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:45, 21 Mar 2010    Temat postu:

- Nie chcesz, żebym Ci pomogła, a patrzeć Ci na ręce nie zamierzam. - oświadczyła i podniosła tyłek z kanapy. Cały czas się uśmiechała, bo ona w sumie pogodna jest

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Max Parker
Mieszkaniec Wisterii
Mieszkaniec Wisterii



Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NY

PostWysłany: Nie 15:10, 21 Mar 2010    Temat postu:

- Ręka w gipsie. - wytłumaczył i zapatrzył się na nią, ach te dołeczki. - Nie miałbym serca, wykorzystując Cię tak. - dodał, z uśmiechem. - To co? przyjechać po Ciebie o ósmej?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
miss.
Drama Queen



Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 5351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 15:38, 21 Mar 2010    Temat postu:

- Głupia ręka... - mruknęła pod nosem.
- No to widzimy się o 8. Ale nie przyjeżdżaj po mnie... mam trochę spraw do załatwienia to spotkamy się w "słonecznej". Na pewno tam trafisz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Max Parker
Mieszkaniec Wisterii
Mieszkaniec Wisterii



Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NY

PostWysłany: Nie 15:42, 21 Mar 2010    Temat postu:

- Jesteś pewna? - zapytał podchodząc bliżej do niej. - jestem świetnym szoferem. - dodał w żartach, a kiedy mu podała jakiś namiar na restaurację, uśmiechnął się ciepło do niej i potarł jej ramię. - W takim razie do zobaczenia.

[Co ile mniej-więcej idzie zmiana czasu?]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
miss.
Drama Queen



Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 5351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 15:45, 21 Mar 2010    Temat postu:

[uuu... nie wiem. chyba nie ma takiego określonego czasu. ale dłuższe przerwy są raczej ]

- Na pewno Max. Widzimy się wieczorem. - uśmiechnęła się, założyła płaszcz i poszła do domu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Max Parker
Mieszkaniec Wisterii
Mieszkaniec Wisterii



Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NY

PostWysłany: Nie 15:49, 21 Mar 2010    Temat postu:

Wyszedł za nią z domu i odprowadził ją wzrokiem, a kiedy zniknęła za zakrętem zabrał się za wynoszenie z ciężarówki zwłok, znaczy płyt i książek i ubrań, w kartonowych, bardzo ciężkich pudłach.
Ciężarówka szybko zniknęła z Wisteria Lane, na powrót zostawiając ulicę w spokoju.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Sob 14:56, 27 Mar 2010    Temat postu:

*Rano*

Ann postanowiła przestać myśleć o mordercach i dlatego postanowiła że przywita nowego sąsiada - kimkolwiek on jest. Wzięła więc butelkę wina jako prezent - obwiązała taką wstążką i zadzwoniła do drzwi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Max Parker
Mieszkaniec Wisterii
Mieszkaniec Wisterii



Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NY

PostWysłany: Sob 15:24, 27 Mar 2010    Temat postu:

- Hej! - usłyszała zdyszany głos za sobą. Wyglądało na to, że Max pomimo śniegu i chłodnej temperatury zdecydował się pobiegać trochę rano. - Wybacz, do mnie? - zapytał wskazując na drzwi. - Otwarte... - wysapał. Był ubrany w ciepły dres i czapkę na głowie, ot strój sportowy, coby móc rzeczywiście pobiegać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Sob 15:29, 27 Mar 2010    Temat postu:

Ann uśmiechnęła się, zupełnie jakby była normalną sąsiadką a nie agentką FBI. -Um, cześć. Pomyślałam że wypada przywitać nowego sąsiada. - podała mu butelkę z winem. -Mały prezent.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Max Parker
Mieszkaniec Wisterii
Mieszkaniec Wisterii



Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NY

PostWysłany: Sob 16:00, 27 Mar 2010    Temat postu:

Uśmiechnął się przyjaźnie. - Dzięki... Wchodź, wchodź. - powiedział i prawie że wepchnął ją do środka. Zamknął za nimi drzwi i wszedł do kuchni. - Czuj się jak u siebie! I jestem Max. - rzucił z kuchni, gdzie odstawił butelkę wina na wyspie, a sam dorwał się do butelki wody. - Wybacz bałagan! - dodał wracając już nieco mniej zdyszany - Nie miałem czasu do końca się rozpakować. - ruchem głowy wskazał na kartony pełne książek i winylowych płyt.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna ->
Wisteria Lane
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 10 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Style edur created by spleen & Programy.
Regulamin