Szafki

Future Lover · Wysłany: Sob 21:29, 12 Mar 2011 Temat postu:

-Of course, I am, you see...-Zbliżył się do niej nieco i objął tak ramieniem.
-We're makin a movie, you know... I think you should be a big part of it. It would be great.

Arno · Wysłany: Sob 21:30, 12 Mar 2011 Temat postu:

Uśmiechnęła się pod nosem.
- You know, I'm not exactly a movie star, Robert... - wzruszyła ramionami i znów poprawiła kosmyk włosów.

Future Lover · Wysłany: Sob 21:33, 12 Mar 2011 Temat postu:

-You're not...-Szepnął.
-That's right... But you will be.-Oddalił się nieco.
-We'll meet again, ciao NY.-Oddalił się i tak ekscentrycznie sobie poszedł. Bo on tak ekscentrycznie idzie, powoli i w ogóle, dumnie.

Granmor · Wysłany: Sob 21:34, 12 Mar 2011 Temat postu:

Ian spojrzał na nią. -Proszę, proszę. - powiedział z uśmiechem, skrzyżował ręce na piersiach.

Arno · Wysłany: Sob 21:43, 12 Mar 2011 Temat postu:

Oburzyła się.
- No co?! - pacnęła go ręką w ramię. - Are you jealous?

Granmor · Wysłany: Sob 21:45, 12 Mar 2011 Temat postu:

-Nie-e, po prostu nie spodziewałem się że się zgodzisz. - spojrzał na zegarek, po czym przerysowanie się załamał. -Za wcześnie na to by pójść do baru.

Arno · Wysłany: Nie 22:16, 13 Mar 2011 Temat postu:

- I did NOT agree. - oburzyła się i nawet delikatnie zapowietrzyła, po czym obciągnęła sobie bluzkę. - A to niby czemu? - uniosła brew i przygryzła dolną wargę, patrząc na niego z przechyloną głową, tak jakby rzuciła mu właśnie jakieś wyzwanie.

Granmor · Wysłany: Nie 22:43, 13 Mar 2011 Temat postu:

Ian podniósł delikatnie jedną brew, po czym pokiwał głową. Spojrzał na nią. -Bo są, em, zamknięte? - Arno, Ty chyba nie wiesz jak trudno o otwarty bar przed 13. I wątpię, by tam było inaczej. XDD

Arno · Wysłany: Pon 0:42, 14 Mar 2011 Temat postu:

- Nie wszystkie. - uniosła brwi sugestywnie i uśmiechnęła się szeroko, i to szczerze!

Granmor · Wysłany: Pon 21:02, 14 Mar 2011 Temat postu:

-Jak jakiś znasz no to.... - przetarł teatralnie sobie dłonią czoło.-No to prowadź. - i wskazał wyjście które gdzieś tam było.

Arno · Wysłany: Pon 22:45, 14 Mar 2011 Temat postu:

- I live here long enough to know that people here, including you, Mr. must have some booze at their own place. - uśmiechnęła się szeroko.

Granmor · Wysłany: Wto 20:13, 15 Mar 2011 Temat postu:

Ian zaśmiał się głośno, spojrzał na nią. -I tu mnie masz. - powiedział radośnie. No bo to radosny chłopak, ale to już chyba widać. -No dobra, to idziemy do mnie. - puścił jej oczko.

Arno · Wysłany: Śro 21:42, 16 Mar 2011 Temat postu:

- Told ya. I know everything about everyone. - puściła mu oczko, to zdanie może okazać się prorocze. Z uśmiechem na ustach skierowała się do wyjścia i ruszyli w stronę jego domu.

[wychodzą]

prowadź,szeryfie.

Granmor · Wysłany: Pon 13:12, 28 Mar 2011 Temat postu:

[wchodzą: Melanie, Sarah]

Oczywiście Sarah idzie korytarzem pierwsza, jej siostra nieco z tyłu. -Zobaczysz kochanie, będzie nam tutaj tak dobrze. - wyciągnęła dłoń po teczkę, z jej dokumentami. Niosła ją oczywiście Melanie.

[pw xD]

Sahem · Wysłany: Wto 15:47, 29 Mar 2011 Temat postu:

Podała bez słowa teczkę siostrze.
Uśmiechnęła się tylko, co miała oznaczać "tak, oczywiście" no i się chyba rozeszły.

Granmor · Wysłany: Wto 18:03, 29 Mar 2011 Temat postu:

[20 minut później]

Sarah wróciła na korytarz razem z dziekanem, uścisnęła mu dłoń. - Dziękuję bardzo, Panie Brown.

Sahem · Wysłany: Wto 18:39, 29 Mar 2011 Temat postu:

Melanie wyszła po siostrze, od swojego dziekana. Ten jednak został w swoim gabinecie.
Dziewczyna się lekko uśmiechała, no i ogólnie wyglądała pierwszy raz od przybycia tutaj na chociaż troszkę zadowoloną.
Uśmiech zniknął, gdy tylko zobaczyła siostrę.
- Przepraszam, że to tak długo trwało - zawsze przepraszała. Nawet wtedy, gdy Sarah stłukła filiżankę u ich dawnej sąsiadki.

Granmor · Wysłany: Wto 19:36, 29 Mar 2011 Temat postu:

-Nic się nie stało, kochanie. Właśnie też skończyłam rozmowę. - pożegnała dziekana skinieniem głowy. - Więc? Udało Ci się? - zapytała po czym spojrzała na swoje odbicie w lustrze.-Mam nadzieję że pogodzisz studia tutaj z pracą w domu. Wiesz, kochanie, ktoś musi się tym zająć. - Wszystko mówiła serdecznym tonem, no ale jak widać sama wiadomość nie była....serdeczna.

Sahem · Wysłany: Wto 20:23, 29 Mar 2011 Temat postu:

- Wszystko załatwiłam - odparła spokojnie patrząc się w podłogę. Podniosła jednak lekko wzrok na siostrę.
- Zawsze dawałam radę - nie uśmiechała się. Było to raczej stwierdzenie rzeczy oczywistej.

Granmor · Wysłany: Wto 21:29, 29 Mar 2011 Temat postu:

Sarah spojrzała na swoje odbicie, zupełnie jakby nie widziała tego jak jej siostra jest zdołowana. -Tak, mhm, mhm. No. - czy ona tak po prostu powiedziała to, czy też potwierdziła słowa siostry?

Sahem · Wysłany: Wto 21:47, 29 Mar 2011 Temat postu:

No to sobie tak stały przed tym lustrem.
Wpatrywały się i można było ujrzeć ogromne podobieństwo w ich odbiciach przy jednoczesnych ogromnych różnicach i przepaści, jaka dzieliła te dwie kobiety.

Granmor · Wysłany: Wto 22:44, 29 Mar 2011 Temat postu:

-Myślę że dobrze by było urządzić jakieś party, dla młodych. - oznajmiła już patrząc na siostrę. Uśmiechnęła się nawet.

Sahem · Wysłany: Śro 9:00, 30 Mar 2011 Temat postu:

Party?
Nie, tylko nie to. Wszystko, tylko nie to. Nie znosi miejsc pełnych ludzi. Obcych ludzi.
- Jak sądzisz... - ale była w tym momencie na siebie zła.

Granmor · Wysłany: Śro 9:45, 30 Mar 2011 Temat postu:

-Taak, wiesz, taka co nam pomoże wejść w ten ich świat. Tutejszy. Wkręcić się w to. - oczywiście mówiła o sobie. To znaczy tak... nieformalnie, no bo nie spodziewała się że Mel będzie chciała się w coś wkręcać.

Sahem · Wysłany: Śro 18:42, 30 Mar 2011 Temat postu:

No i miała rację.
Melanie najchętniej siedziałaby w domu, ewentualnie w plenerze robiłaby zdjęcia.
- No tak... - kiwnęła głową.