Dom Ally McBeal i Sookie Stackhouse

Granmor

Ally wyobraziła sobie, jak oczy wychodzą jej z orbit, po czym niczym struś pędziwiatr, ucieka do pokoju obok w którym się zamyka. Po chwili się "przebudziła". - Ou, wynoś się z mojego domu. Ty, um, TYYY, stuknięta stara babo! - wycedziła te słowa.

MrSiM

- Nie pójdę póki mnie nie ocenisz, ja ci powiedziałam, że jesteś ładna - i tu tania położyła się na kanapie w wielkim rozkroku xD

Granmor

-Wh, um, what, um what, ou, what? szybkim ruchem wyciągnęła telefon komórkowy. -Lisyn, um, właśnie dzwonię na policję. I oczywiście, I will suł ju! - pyyyyyyp, pyyyyyyyyyp.

MrSiM

- I co im powiesz, ja się ubiorę i będę siedziała grzecznie, bo jestem w końcu starą kobietą - powiedziała do roztrzęsionej Ally

Granmor

-Well, to NIE - podkreśliła mocno nie i potem miała słowotok że powinno się do niej krzyknąć "oddychaj"-że mozesz przesiadywać w czyimś domu, bez zgody tego kogoś. Niezależnie czy w ubraniu czy nie, mam prawo Cię wyprosić. Wyjść nie chcesz, więc, bajt mi. - no i się dodzwoniła i tam mówi o sytuacji.

MrSiM

Tania nigdy się nie daje i czeka na policję wyrabiając sweterek dla Ally
- Jeszcze mnie pokochasz - powiedziała

Granmor

Ally wyobraziła sobie, jak z sufitu spada jej shotgun, przeładowuje go- strzela doi Tanii i ta leci daleko zostawiając w ścianie dziurę w kształcie swojej sylwetki. Wiesz jaką nie? xD jak w kreskówkach.

MrSiM

[wiem wiem xD]

Tania daje sweterek Ally, a teraz zaczyna cerować jej jakieś tam poprute zasłony i zaczyna nucić jakąś ukraińską piosenkę

Granmor

-Ou, ju gada bi kidyn mi. - przewróciła oczyma.Chciałaby żeby Tania się okazała jej fantazją, no ale niestety ta była prawdziwa. xDD

MrSiM

Kiedy skończyła szyć zabrała się za sprzątanie, a widziała lekki bałaganik, więc wzięła najbliższe środki do czyszczenia i zaczęła myć podłogę szmatą

Granmor

Po chwili było słychać syreny.
-Ou, to po Ciebie, Ty, um, Ty, TY stara wariatko. - Ally była oburzona tym wszystkim. xD

MrSiM

- I tak mi się odwdzięczasz, nawet nie wiesz jak umiem wszystkich bajerować
Zanim jeszcze policja weszła, szybko zaczęła udawać ofiarę tak, aby to nie ona została złapana

Granmor

No i w końcu policjanci weszli do mieszkania.
--Officers, um, proszę zabrać stąd tę kobietę. Wtargnęła do domu i się rozebrała i i i.

MrSiM

- Ja jestem tylko jej sprzątaczką i sama zdarła ze mnie ciuchy, bo chciałam tylko podwyżkę - wypaplała sama nie wiedziała co

Granmor

Policjant spojrzał zdziwiony na Ally.
-Ou, kto o zdrowych zmysłach chciałby ją zobaczyć nagą?! - oburzyła się Ally.
No i policjant w to uwierzył. -Pani pójdzie z nami. - powiedział do Tanii. xDDD

MrSiM

- I tak mnie traktujecie, ja nawet uszyłam sweter, tak się poświęcałam, a teraz nie dość, że mnie rozbieracie, bo chcieliście dać moje ubrania do pralki to teraz jeszcze może mnie wsadzicie do pudła za niewinność - znowu skłamała

Granmor

No i ją zabrali. -Do zobaczenia w sądzie! - trzasnęła drzwiami i pozamykała się na cztery spusty. xDD

MrSiM

policjant przywozi Tanie

- na razie daję tylko pouczenie, bo następnym razem będzie kara - powiedział do Ally

Ona idzie do domu Ally, bo tam zostawiła swoje ciuchy

Granmor

Jej ciuchy ozdabiają chodnik prowadzący do drzwi. xD

MrSiM

Tania idzie pod te drzwi i je obsikuje po czym się ubiera publicznie

Viktor

Sookie była w mieście od jakiegoś czas, nie miała jednak swojego domu, błąkała się od hotelu do motelu i odwrotnie.
Podeszła do drzwi i energicznie zastukała.

Granmor

Ally siedziała sobie przy kominku, z winem w dłoni czytając książkę. Ktoś zastukał, odłożyła książkę, kieliszek i podeszła do drzwi. Otworzyła i zobaczyła śliczną blondynkę. Ally zrobiła wielkie oczy, wydawało jej się jak Sookie uderza pejczem o betonową podłogę i pyta Ally "Chcesz się przejechać?". Ale po chwili, Ally się "ocknęła" i Sookie znów po prostu stała. -Um, tak? Słucham?

Viktor

Sookie zmierzyła ją wzrokiem
- O fuck lesbijka! No ale trudno jak trzeba to trzeba. - stwierdziła wchodząc do środka tak po chamsku xD
- Chcesz mnie rozebrać czy sama mam to zrobić? - stanęła na środku salonu i rozpuściła swoje blond kłaczki

Granmor

Ally otworzyła szeroko usta w grymasie, wodząc wzrokiem za kobieta.-les...Less....Lesss...LESBIJKA? Ou, jak, Ty, um, jak, w ogóle, co. Lesbijka? ja? Ja? Ja, że niby co? Że niby lesbijka? - oburzyła się.

Viktor

- Przepraszam... - przewróciła oczami - No to co jesteś transwestytą? - znów ją zmierzyła - Zresztą nieważne zaraz i tak wszystko wyjdzie na jaw, no chyba że masz jakieś specjalne życzenia np. pokaz czy coś...