Dom James'a Times'a - NA SPRZEDAŻ

MrSiM

- Dobra Damen to chodź - poszli gdzieś do jakiejś 1 z 1000 garderób w tym domu i wzięli te koce, wzięli ich tam z 10 każdy i poszli pod ten basen, a resztę zabrał i pokazał im te pokoje

- Jeanelle, nie wiesz tego, chłopa trzeba nakarmić nie pozwolę, aby chodzili głodni

Granmor

W końcu Ian znalazł kogoś kto miał suche papierosy to pali.

Jeanelle

Jeanelle podeszła do Ian'a i klepnęła go w ramie
co tam?- usmiechneła się.

Granmor

-Ładniutkiego masz chłopaczka. - powiedział zaciągając się. -A nic, chyba się zbierać będę. - uśmiechnął się pod nosem.

MrSiM

Wszyscy tu śpią - powiedział do Iana

Granmor

-Tak łatwo mnie do siebie nie zaciągniesz. - zaśmiał się. -Spoko, mieszkam niedaleko, przejdę się.

MrSiM

- Oj tam pokoi mam pełno a rano będą koktajle bezalkoholowe

Jeanelle

-Nie mam chłopaka- odpowiedziała zaskoczona Jeanelle- o kogo ci chodzi?

Okrywając kocami osoby lezące na leżakach, zastanawiał się, czego właściwie chce od zycia. Może, ona go po porstu tylko lubi, jak brata. Nic więcej. Ta świadomośc dręczyła Damen'a każdej nocy. Nie mógł znieśc widoku "jego" Jean z kimś innym.

MrSiM

Maryla w podskokach biegnie do Damena
- juhuuu - i biegnie z kiełbaską xD

Granmor

Ian spojrzał na J i wzruszył ramionami, no że niby nieważne no. -No dobra, mogę zostać. - uśmiechnął się do Jamesa.

Sahem

MrSiM

Kiedy Maryla biegła to tak jakby w spowolnieniu, patrzyła na tą jego klatę, a ona od razu dostawała większego pulsu
- To dla ciebie - cała była czerwona

Jeanelle

Jeanelle uniosła jedną brew. A ok-pomyslała. Potem zaczęła wzrokiem szukać Damena. To co zoabczyła, wprowadziło na jej twarzy usmiech. Marylka wymchiwała przed Damenem kiełbasa, nakłaniając go, by ją zjadł.

Patrzył na Maryle, jak na robaka, którego trzeba zgnieść. Wział kiełbasę, ugryzł kwałek, i oddał ją Maryli. No co-pomyslał.-Przeciez nie zjem całej.

Granmor

Ian spojrzał na Marylkę. Dobry towar miała jeżeli chodzi o jointy. XDDD

MrSiM

Maryla była wniebowzięta i ugryzła kawałek tej samej kiełbasy, a potem puściła do niego oczko

Jeanelle

Jeanelle, zaczęła się smiać, Ian musiał ją przytrzymać by nie upadła. James patrzył na cała tą sytuacje równiez z rozbawieniem.

Damen patrzył na Marylę- boże, czego ta kobita ode mnie chce-myslał gorączkowo.- o co chodzi, kochana? - tak smiał zwracać się do wszystkich kobiet, niezależnie cyz były piękne, czy brzydkie, czy grube czy chude. Po czym pożałował swoich słow. Jeszcze uzna że on ją podrywa.

Granmor

Cicho się zrobiło, no to kontynuuję wątek. -Chłoptaś od kiełbasy? - zmarszczył brwi patrząc to na nią, to na niego. Bo widział chemię. MCR nawet <3.

MrSiM

- Jak to czego, tego czego ty kochaneczku - znowu się uśmiechnęła

a James już nie wiedział czy się śmiać czy płakać

Jeanelle

Jeanelle spojrzała na Ian'a- o co ci chodzi? Jaki chłoptas od kiełbasy?-sopjrzała na niego zdumiona.

Musze iść do toalety-jęknął Damen. Gdy już zakneblował się w lazience. spojrzał w lustro, chlusnął sobie zimna wodą w twarz i powiedział sam do siebie- Wiesz co Damen, jest największym idiota jakiego znałem. Potem usiadł na kibelku.( na zamkniętym, by nie było) i rozmyslał. Boże, teraz ta Marylka się będzie we mnie bujała. Cholera Tego mi jescze brakuje. Najpierw ta einsteinica z licuem, teraz ona. Boże!
Po czym wyszedł z toalety.

MrSiM

- o już jesteś mój drogi - i teraz wszyscy na imprezie mają popcorn i się patrzą na nich jak na jakiś film. Maryla po chwili przytuliła go i pocałowała w usta, wszyscy tam oczywiście oklaski

Granmor

Ian spojrzał na nią dziwnie, nieco przerysowanie. -A kto w tym momencie, może nosić przezwisko chłoptaś od kiełbasy? - spojrzał w stronę Maryli która trzymała tę swoją tackę czy coś z tymi kiełbasami. XDD

Jeanelle

Jeanelle gapiła się na nich, jak wmurowana. Właściwie, to czuła lekką zazdrość. Damen jest mega przystojny, nie powinna się dziwić, że na niego lecą. ale.. no sama nie wie co czuła. Jadła tylko jakl ta głupia pocporn. Spojrzała również na Iana- Po prostu nie wiedizałam o co ci chodzi-i uśmiechneła się lekko, po czym znowu skierowała wzrok na Damena.

Boże!-pomyślał. i spojrzał zza włosów na Jean. Patrzyła się wporst na niego. A sam pocałunek Marylki smakował... kielbasą? Odepchnał ją lekko od siebie, ona była cała czerwona, i zdyszana. on, nie zdołał nic wydukać. Jeydnie co zrobił, to obszedł ją, wizał James'a i wyszli razem nad basen, gdzie spali imprezowicze.

MrSiM

On mnie kocha! - krzyknęła Marylka i usiadła na jakiejś kanapie i już marzyła kiedy będzie ich ślub xD

Jeanelle

Jeanelle nadal gapiała się w miejsce w którym stał Damen. Wiedziała, że wyszedł z James'em, tylko dlaczego nie z nią. Spojrzała na Iana. Dalej mial tą swoja głupia minę. Cóz-pomyslała- jestem skazana na niego. i usmiechneła się. Zaczeli gadać, o wszystkim i o niczym

Damen chodził w tą i spowrotem. I tylko gadał, rzucał wiązankami przekleństw. James tylko stał i się gapił. nie za bardzo wiedział co ma zrobić

MrSiM

- Stary nic się nie stało, dostałeś tylko buzi od starszej pani - próbuje się powstrzymać od śmiechu