| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Kamila
Lady Vampire
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 3434
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 15:24, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- Nie, nie jestem zazdrosna, tak się tylko pytam. Ciekawi mnie tylko, dlaczego twoja matka pozwoliła jej z tobą zamieszkać. - nie chciała przyznać, że jest zazdrosna, ale decyzja Madeline na prawdę ją dziwiła i dręczyła zarazem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 17:05, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- Niech Cię to nie trapi. - powiedział i dodał - Pozbędziemy się jej zaraz. - po czym pocałował ją namiętnie - Wszystko będzie jak "dawniej" - powiedział i zaczął grać na gitarze i śpiewać dla niej.
http://youtube.com/watch?v=yhQT871bl4k
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Kamila
Lady Vampire
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 3434
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 23:59, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Zamknęła oczy i zaczęła go słuchać. Jej zamkniętym oczom ukazał się śliczny obrazek... oni razem na ślubnym kobiercu... no po prostu rozmarzyła się i cóż.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 10:16, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Gdy skończył grać rozdzwoniła mu się komórka i troszkę się wkurzył tym całym zamieszaniem - Czego jeszcze, cholera?! - powiedział, po czym wziął komórkę i ujrzał napis : "Jules". Odebrał i uśmiechnął się do Kamili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Kamila
Lady Vampire
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 3434
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:18, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
A ona nie chciała mu przeszkadzać w rozmowie, więc wyszła do kuchni i zaparzyła sobie kawę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 14:10, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Skończył rozmowę i ubrany już zszedł na dół do kuchni i zapinał właśnie ostatni guzik od koszuli.
- Mmm...kawa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Kamila
Lady Vampire
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 3434
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:03, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Podała kawę Masonowi i Nicolasowi, oraz wzięła kubek kawy dla siebie.
- Mason, wiesz może kiedy ona się wyprowadzi ? Już jest wieczór, a ona nadal tu mieszka. - powiedziała trochę oburzona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 21:05, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Byli u niego w pokoju. Dostał telefon. Po chwili wskoczył szybko w jakieś ciuchy i powiedział do Kamili :
- Julie leży w szpitalu. - i spojrzał na nią unosząc jedną brew z niepokojem.
A Meg krzątała się po kuchni, w której przy stole siedział Nicolas i przeglądał jakąś gazetę.
Po chwili spytała :
- Ty jesteś z tą dziewczyną, czy nie? - i spojrzała na niego jak w avie.
- W zasadzie to tak... To zawiłe. - i uśmiechnął się.
Po chwili Kamila też była ubrana i nie protestując zbiegła razem z nim na dół. A Mason zdążył tylko krzyknąć do Nicolasa :
- Julie leży w szpitalu. - niczego nie był pewny; nic nie wiedział. Po chwili razem z Kamilą wyszedł z domu i wsiadł do samochodu, po czym nie zważając na to , że Meg jest nadal w domu odpalił go i z piskiem opon ruszył w stronę szpitala.
[wyjeżdżają : Mason i Kamila]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arno dnia Nie 21:28, 06 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon 18:16, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
[wchodzą : Seth i Tommy]
Przyszedl i pieprznął w drzwi z buta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Future Lover
Buffalo Bill

Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:17, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
/ZGON!!!!!!!!!!!!!!!
No nic xD Dostał małego szoku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon 18:21, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Zrobił drugi raz to samo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Future Lover
Buffalo Bill

Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:22, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
-Czekaj.-Zapukał leciutko xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon 18:24, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Seth spojrzał na niego.-Odjebało Ci? - spytał z uśmieszkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Future Lover
Buffalo Bill

Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:25, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Machnął ręką.
-Dobra. Jak cos to będzie na ciebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 18:28, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Widzicie takie jaskrawe biało niebieskie - światełko i napis ( tak jak to w retrospekcjach w DH xDD ) :
One hour earlier.
Nicolas brał prysznic.
A Meg czekała na swoją kolej.
Gdy tylko Nicolas wyszedł owinięty w ręcznik do swojego pokoju Meg weszła do łazienki i także wzięła prysznic; następnie owinięta w ręcznik weszła do pokoju Nicolasa.
- Hey. - powiedziała z figlarnym uśmiechem.
- Hey Meg. Whats brings you here? - uniósł brew siedząc na swoim łóżku w ręczniku.
- Ahm... Let me think... You? - spytała z zadziornym uśmiechem i zbliżyła się do łóżka po czym stanęła przed nim i spojrzała na niego z wyzywającym uśmiechem.
- Oh... And what you want. - spytał unosząc brew.
A ona nie odpowiedziała konkretnie :
- I'll show you. - szepnęła; po czym rzuciła go na łóżko i kładąc się na nim zaczęła go bardzo namiętnie całować.
Z początku Nicolas bardzo się zdziwił; ale po krótkiej chwili nie opierał jej się; z resztą nie miał wyboru...Odwzajemniał jej pocałunki i po krótkiej chwili jednym ruchem zdjął z niej jej ręcznik i rzucił go na ziemię.
A Meg zupełnie nie myśląc nad swoim postępowaniem cały czas go całowała będąc nagą. Po chwili zaczęła całować i muskać go językiem po torsie.
Chwilę później także był już nagi. I całował ją po szyi.
- I think I feel like you. - zamruczała mu do ucha, które delikatnie przygryzła.
A następnie wydarzyła się część ocenzurowana.
One hour later.
Cały czas na nim leżała mając głowę na jego torsie i co chwilę go (tors) całując. Było już po wszystkim...
- You're excellent. - szepnęła z uśmiechem.
Był zadowolony; nawet może go trochę Meg pocieszyła; ale nie z jego własnej nieprzymuszonej woli...
- You too. - szepnął i pocałował ją znów delikatnie w usta.
[wracają : Mason i Kamila]
Wrócili do domu po wizycie w szpitalu; mieli nadzieję, że Meg już się wyniosła; chcieli sprawdzić czy Nicolas śpi; więc poszli oboje na górę.
A oni sobie nie przeszkadzali.
Meg miała głowę na jego klatce piersiowej; zmęczona była.
Mason wszedł bez pukania i to co ujrzał wprawiło go w osłupienie.
Wzdrygnął się jeszcze bardziej niż rano.
- What the fuck are you doing here?! - wydarł się na cały głos.
A Nicolas spłonął rumieńcem i zakrył się kołdrą.
Nie miała zamiaru się wykręcać.
- You see. - odrzekła z uśmiechem i mu dogryzła - Youre brother is better than you. You don't reach to his heels. - i uśmiechnęła się figlarnie.
Mason wyprosił Kamilę... Trzasnął drzwiami i zdjął z nich kołdrę; miał gdzieś brata. Rzucił Meg jej ręcznik i krzyknął :
- Get out! Out! Get out of here! Get out of my life! - i wygonił ją z pokoju brata; po czym spojrzał właśnie na niego z zawiedzioną miną :
- What did you do Nicolas... - i złożył ręce; po czym wyszedł szybkim krokiem na przedpokój. Ruszył w stronę pokoju gościnnego.
A ona była już ubrana.
Tym razem zaprosił Kamilę do środka. Weszli do pokoju; po czym zaczął wynajdować po kolei wszystkie jej ubrania i wrzucać je do walizki nawet ich nie składając.
- Jednak zmieniłem zdanie. - warknął.
- What are you doing?! - krzyknęła.
- I'm packing your suitcase now! - krzyknął i dodał - I'll drive you to the hotel. - i gdy znalazł wszystkie ubrania trzasnął klapą od walizki i ją zasunął.
- We're going. Now! - wydarł się na nią.
Nie będzie przebywać w takiej atmosferze; w końcu już jest spakowana. Ale to jeszcze nie koniec. Zeszła za nim na dół po schodach i ruszyła razem z nim do drzwi.
- I'll be back honey. - powiedział najsłodziej jak mógł i wyszedł z nią przed dom; wrzucił jej walizkę do bagażnika i razem z nią odjechał w stronę granic miasta; cały czas posyłał jej mordercze spojrzenia.
[wyjeżdżają : Mason i Meg]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon 18:40, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Seth wziął krasnala ogrodowego i wybił okno. Wszedł do środka domu i spytał się czy ktoś jest w środku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon 18:50, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
[narracja]Tommy i Seth pobili Nicolasa za żywota do takiego stopnia że raczej musi odwiedzić szpital. Seth powiedział że jeśli komukolwiek powie, to następnym razem osobiście go zabije. Wyszli.[/narracja]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 18:55, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
[nar] Ja oświadczam ,że oni nie mają żadnych krasnali ani itempodobnych dziwnych stworzonek w ogrodzie. xD[/nar]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon 18:57, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
A ja oświadczam że Ty nie masz praw do narracji <lol> Fyfuś i Gygus mieli ubaw XDDD.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 19:06, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
ale ja decyduje o domach moich postaci. xD
i mowie to bez narracji. xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Future Lover
Buffalo Bill

Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:09, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
No to wybił okno nogą. Co za różnica W każdym razie Nicolas jest ubity i koniec offtopa, bo jak administracja chce to tak ma być bez dyskusji xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Kamila
Lady Vampire
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 3434
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:44, 08 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Nowy dzionek :
Kamila dopiero teraz poszła sprawdzić co z Nicolasem. No i jak wiadomo, znalazła go pobitego. Tak więc zawiozła go do szpitala.
[wychodzą Kamila und Nicolas]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 13:55, 08 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
[nar] Mason musiał ochłonąć po tym wszystkim; spotkał się z Julie i wrócił do domu, w którym nikogo nie zastał. Zadzwoniła komór; następnie po rozmowie z Kamilą pojechał do szpitala - znów.
[wyjeżdża Mason] [/nar]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arno dnia Wto 13:56, 08 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 11:38, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Podjechał po dom samochodem i pocałował namiętnie Kamilę, po czym powiedział :
- Kochanie, muszę załatwić jedną sprawę na mieście. Odpocznij sobie. - uśmiechnął się i wskazał na dom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Kamila
Lady Vampire
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 3434
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 11:53, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
No to weszła do domu, ale długo nie odpoczęła, bo zadzwonił telefon. Po tym telefonie skuliła się na fotelu, zakryła twarz dłońmi i zaczęła płakać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|