Dom Rachel Sweet

Granmor

-To nic, dam sobie radę. machnęła dłonią lekceważąc problem. Spojrzała mimowolnie za okno.

Future Lover

-Mam nadzieje.-Była na prawde przejęta xD

Granmor

Veronica spojrzała raz jeszcze na Kevina. -Wpadniesz sama? Bo Kate możliwe że weźmie dzieciaki wiec wiesz. - mogła wziąć Jima. xD

Future Lover

-Oł. Wezmę syna, Jim'a.-Żeby nie było jej samotno xD

Granmor

-To właśnie miałam na myśli. - powiedziała z uśmiechem i spojrzała na zegarek.

Future Lover

-Już myślałam, że to będzie jakiś kłopot.-Ona znów miała tą fryzure co w avie na logo xD

Granmor

Logo?

-Nie, no co Ty. Nie, nie. Becca lubi małe dzieci ale prawdę mówiąc nie wiem czy dzisiaj będzie w domu. Ma nowych znajomych i już wychodzi z domu.

Future Lover

/no w tym temacie na logo, w tym avie co dałem xD
-Och, w takim razie świetnie się składa.-Uśmiechnęła się też na to, że Becca poznała nowych znajomych.

Granmor

-Ale, no wiesz, weźmiesz go i będzie wszystko super. A teraz powiedz, kotku ,z kim Ty tak przez telefonik rozmawiałaś. - uśmiechnęęęęła się szeroooooko.

Future Lover

-Um.. Przedstawiciele Ophry.-Machnęła ręką.

Granmor

-Łał...a co oni mają do Ciebie? - zapytała marszcząc brwi.

Future Lover

-Cóz.. Zajmuje się karierą Julie Walker.-To powinno wyjaśnić wszystko.

Granmor

-Rozumiem,słyszałam że chce wrócić. Jest się czym "zajmować"? XD

Future Lover

-Pracujemy nad tym.-Chciała już uciąć temat xD

Granmor

-Pójdę już, no to do zobaczenia u mnie o 16. - wstała i wyszła z domu.

Future Lover

Rachel się szykowała i już się przyszykowała. Nałożyła nawet swoje hart szejpd glasys. No i miała taką fryzure jak na avie który dałem na logo xDDDDDDDDDDDDDD
-Jim, idziemyyyyyy.

Granmor

Szalony naukowiec z fryzury i powołania wyskoczył z pokoju jak diabeł z pudełka i zbiegł na dół prawie się nie zabijając. -Łiiiiiiii

Biedny Kevin nadal siedział [od rana] nad aktami i kodeksami.-Kiedy wrócisz? - zapytał odkładając pióro. Bo to taki lojer full wypas.

Future Lover

-Późno.-Spojrzała na niego i smutno jej się zrobiło, bo w sumie to by go zabrała etc.
-No i jak ty wyglądasz Jim. Chodź tu.-Zaczęła mu układać fryz.

Granmor

-Ou, to pewnie będę spał. - skłamał w stosunku do myśli. Kevinowi się pomyślało że ona wróci a on nadal będzie nad papierami.

Future Lover

[color=green]-No to my idziemy.-Skończyła układanie włosów Dżimowi no i wyszli.
-Baaaaj.
[Wychodzą]

Granmor

No to wrócił do papierów sprawdzając czy zadzwoniła Ally.

Granmor

Kevin liczył sekundy, a kiedy był już pewien że Rachel do domu nie wróci - wyciągnął z jakiegoś stolika nocnego kwiaty w wazonie. Otrzepał wodę z łodyg - no w sensie końcówek. Wyszedł z domu, zamknął do i pobiegł do Kath. xD

Future Lover

[Wraca]
I znowu kawa, kawa, kawa i zarwie pewnie nocke, krejzola jedna.

Granmor

I wtedy kartka wpadła przez drzwi o treści "Spotkajmy się w Cichym Hotelu. Steven". No i adres. xDDDDDDDDDDDDDDd

Future Lover

Cichy hotel? Steven? Do głowy przychodził jej tylko jeden Steven ale przecież on nie żyje..