Dom rodziny Iana Archibalda

MrSiM

- Wiem, wiem, ale nie znasz go, on jest taki no ... inny, bardzo agresywny
- Z resztą zawsze możesz wymierzyć mi karę - i potrząsnął tym misiem

Granmor

Ian zmierzył go wzrokiem. -Szkoda że nie lubię sado maso. Wchodź. - przesunął się, by James mógł wejść. xD

MrSiM

No i wszedł z tym wielkim misiem gdzie poszedł do salonu i usiadł na sofę i grzecznie czekał na Iana xD

Granmor

Ian w końcu wrócił.-Napijesz się czegoś? Kawy? Herbaty? - przeszedł do kuchni. xD

MrSiM

- A niech będzie kawa. Trzeba od czegoś zacząć ten dzień - założył nogę na nogę xD

Granmor

No to Ian robi tam dwie kawy. -Co u Twojej znajomej? Maryli?

MrSiM

- Spotyka się z moim ojcem i coś czuję, że może być moją macochą, dobrze, że te jej kolana już się powoli goją

Granmor

Ian spojrzał znów na niego zdziwiony. Przyniósł im te dwie kawy. -Macochą, huh? Tak się sobie spodobali?

MrSiM

- No, nawet ich nakryłem na gorącym uczynku, raz w sypialni, a potem w basenie - trochę się zarumienił

Granmor

-Dwa razy? Jurne zbereźniki. uśmiechnął się szeroko. Podał mu tę kawę, jeżeli wcześniej tego nie zrobił.

MrSiM

- Dzięki - wziął od niego kawę
- Lubisz uprawiać jakiś sport, bo zastanawiam się czy nie zrobić pola golfowego w ogródku

Granmor

-Lubię tańczyć. nie wiedział czy to sport, ale spocić się przy tym można. -Chcesz zostać snobem z polem golfowym? Nie za młody na to jesteś? zapytał nieco szyderczo, nieco kokieteryjnie... xD

MrSiM

- Oj tam, oj tam, golf też jest fajny, a skoro tak lubisz tak tańczyć to może zatańczysz ze mną - uśmiechnął się
- Kiedyś brałem lekcje tańca, ale to nie jest raczej moje hobby, więc zrezygnowałem

Granmor

-Nie dałbyś sobie rady i odstawał. - odpowiedział znów nieco kokieteryjnie. xD No bo on dens taki nowoczesny a nie jakieś szity tangowe. XDDDD

MrSiM

- No to nie - spojrzał na niego i zaraz wziął kubek kawy i się napił
- Na co masz teraz ochotę? - zapytał się go popijając dalej kawę xD

Granmor

-Na rozmowę, na poznawanie Twojego światopoglądu. - odpowiedział tak naprawdę się nabijając no ale na seks na pewno nie. No bo to nie jest jakaś seksmaszin.

MrSiM

- No to zadawaj pytania mistrzu - puścił do niego oczko
- Pewnie chcesz znać najpikantniejsze szczegóły z mojego życia co?

Granmor

-A masz jakieś? - zmierzył go wzrokiem. xDD

MrSiM

- Zależy jak pikantne pytania mi zadasz - uśmiechnął się znowu i zasłonił się poduszką
- No to dawaj pytanka xD

MrSiM

Zadzwonił do niego telefon, dzwoniła Maryla.
- Muszę jechać do aresztu, ktoś wpakował Marylę tam. Potem wpadnę do ciebie - pocałował go i szybko pojechał do aresztu by wyciągnąć z niego Marylę

MrSiM

No i wrócił, nie udało mu się wyciągnąć Maryli, ale za to miał nowe ploteczki xD, znowu puka do drzwi

Granmor

A on gdzieś sobie tam jogę odpierdala, no ale potem otworzył.

MrSiM

- Hej, no i byłem na tej policji i rzeczywiście Maryla jest w areszcie, jedno mnie tylko dziwi, że bronić będzie ją Charlotte, to ta co była w jej domu na imprezie. Jestem zaskoczony tym faktem zwłaszcza, że ona na tym przyjęciu była strasznie chłodna do wszystkich.

Granmor

-Widocznie lubi pieniądze. - wzruszył ramionami. Każdy lubi pieniądze.

MrSiM

- Może - odpowiedział bez zastanowienia
- Dobra, wtedy nie dokończyliśmy naszej rozmowy, zadaj mi te pytania, odpowiem ci na wszystkie - puścił mu oczko