Dom studentów

Future Lover

Wzruszył ramonami.
-No nie wiem. czy to nie za szybko, tzn. Czy szukanie dowodów to nie czasochłonna praca? Czy coś.. To było... dziwne. To wszystko jest takie dziwne.

Granmor

-Nie wiem, policja w tym mieście i tak niewiele daje. - mruknęła masując sobie skroń. -JEstem zmęczona.

Future Lover

-Połóż się.-Cmoknął ją w policzek.
-Dobrze ci to zrobi. A jak Fiona wróci to zagonie ją do sprzątania.-Nie chciał już myśleć o tym wszystkim.

Granmor

-Hehe, nie, ostatnie czego teraz potrzebuję to sen. - mruknęła uśmiechając się pod nosem do niego.

Future Lover

-To zrobić ci kawy?

Granmor

Westchnęła głośno.-Tak, jeżeli możesz to będę cholernie wdzięczna.

Future Lover

No to tam sie poturlał do ekspresu do kawy i robi jej kawe.
-Starczy już wrażeń na dzisiaj.-Powiedział. Niby do siebie niby do April.

Granmor

-Nikt nie zasługuje na taką śmierć, prawda? - zapytała chociaż to się wydaje oczywiste. xD

Future Lover

-W sumie..-Miał na myśli tych którzy zadają taką śmierć. Oni chyba zasłużyli..

Granmor

A ona przeczesała sobie palcami włosy. -Zmieńmy już temat, proszę. Lepiej pomyślmy o tym jak powiedzieć jak Fionie o nas. - mruknęła z namiastką uśmiechu.

Future Lover

Podrapał się po głowie.
-No powiedzmy po prostu. Normalnie.

Granmor

-Normalnie? No tak, jeżeli będzie rzucać talerzami to najwyżej się schowamy. - parsknęła śmiechem, ale takim bardzo...ostrym, oschłym, po prostu, śmiechem który tak naprawdę nim nie był.

Future Lover

Wzruszył ramionami i uśmiechnął się lekko.

Granmor

April pociera dłońmi o swoje przedramiona chcąc się nieco rozgrzać. -Ostatnio dzwoniła Mickey.

Future Lover

Podał jej tę kawe.
-Tak? Co mówiła?

Granmor

Wzięła łyk kawy do ust. Połknęła go zamykając oczy i delektując się kawą.-Co powiedziała? Że dom Graniczny dobrze prosperuje i nasze pokoje wciąż czekają. - powiedziała z delikatnym uśmiechem. -Wie, że nie mogę wrócić.

Future Lover

Uśmiechnął się. 'A za jego uśmiechem było coś zimnego i pustego' <3

Granmor

-No może na weekend kiedyś wpadniemy tam, co nie? - zapytała wpatrując się w kawę.

Future Lover

-Noo. Tam jest tak.. Fajnie. Spokojnie.-Mrugnął do niej xD

Granmor

Spojrzała na jedzenie z Fringe Cafe. Nieładnie tak dużo odwołań. XD -Zjedz coś, jesteś głodny. - powiedziała i znów spojrzała na niego.-Ja straciłam apetyt.

Future Lover

-Co za zbieg. Ja też.-Mruknął. No bo niedawno widział trupa przecież xd

Granmor

Znów napiła się kawy. -To było jak atak Monstera. - no nie mogę. XD

Future Lover

He ate my heart and than he ate my brain *.*
-Na szczęście już po wszystkim.

Granmor

Chciała się zapytać "Naprawdę? Mordercy nie złapano, to koniec? Naprawdę?" ale się powstrzymała. Uśmiechnęła pod nosem. -Ja...chyba byłam jego jedyną przyjaciółką tutaj, chyba powinnam zadzwonić do jego rodziców.

Future Lover

-Ymmm. Nie. Lepiej niee. Niech policja się tym zajmie.