Dom Peter'a

candace · Wysłany: Nie 21:52, 06 Mar 2011 Temat postu:

Wzdrygnęła się. - Wolimy inne teorie na temat tego ... śpiącego miasteczka. Prawda, Pete?

Future Lover · Wysłany: Nie 21:55, 06 Mar 2011 Temat postu:

-Właśnie.-Zaciągnął się papierosem.
-Uważamy, że wszyscy mieszkańcy należa do jakiejś sekty, która zbiera się codziennie w kościele.-Wziął kolejny kawałek pizzy, głodomor jeden!
-Słyszałem już o czymś takim.

Granmor · Wysłany: Nie 21:58, 06 Mar 2011 Temat postu:

-Well, jeżeli uważasz. - zwrócił się do Isabelle. - Że znany w całym kraju Joker, jest jakimś mitem lub przestrogą do dzieci..... powinnaś. - przerwał, wziął oddech głęboki po czym dokończył myśl.-Mój ojciec zginął w jego ataku na tutejszą restaurację. - łaj takie rzeczy mówi nieznajomym? To ta jego... otwartość.

candace · Wysłany: Nie 22:01, 06 Mar 2011 Temat postu:

Przewróciła oczami. Pewnie. I teraz ma mu współczuć.
Żałosne.

Future Lover · Wysłany: Nie 22:04, 06 Mar 2011 Temat postu:

Też był nieco przygnieciony tą otwartością. Ale nie współczuł raczej. Nie myślał o tym. Nigdy.
-Łał. Mam nadzieje, że to wszystko to tylko przeszłość. Takie rzeczy widziałem tylko w filmach.-Ehee.

Granmor · Wysłany: Nie 22:06, 06 Mar 2011 Temat postu:

Ian wzruszył ramionami. -Łotewer, men. Pogodziłem się z tym. - te kłamstwo powtórzył już tyle razy, że czasem było mu aż głupio. Teraz właśnie to czuł, dlatego wyszło wiarygodnie.

Future Lover · Wysłany: Nie 22:15, 06 Mar 2011 Temat postu:

-Skoro tak mówisz...-Spojrzał na Isabelle ze swoim uroczym uśmiechem, a potem na Ian'a, znów z tym swoim uroczym uśmiechem.
-Może pizzy?

Granmor · Wysłany: Nie 22:20, 06 Mar 2011 Temat postu:

-Nie, dzięki. Nie jem węglowodanów, jeszcze przez najbliższy miesiąc. - powiedział z uśmiechem.

Future Lover · Wysłany: Nie 22:24, 06 Mar 2011 Temat postu:

Peter uśmiechał się z niedowierzaniem. Czy ten człowiek na prawde to powiedział? Znów spojrzał na Isabelle.
-Chciałbym o coś zapytać ale to mogłoby cię troche obrazić...-Powiedział i ciągle się uśmiechał. Teraz tak troche... Kpiąco. xD

Granmor · Wysłany: Nie 22:30, 06 Mar 2011 Temat postu:

-Noms? - zapytał i spojrzał na niego, a potem na Isabelle. Była jakaś dziwna, wątpił by się jakoś bliżej zaznajomią.

Future Lover · Wysłany: Nie 22:40, 06 Mar 2011 Temat postu:

-Jesteś gejem?-Zapytał bez żenady i z tym usmiechem. Tak troche go bawiło zachowanie Ian'a i dlatego tak.

Granmor · Wysłany: Nie 22:42, 06 Mar 2011 Temat postu:

-Wow, Sherlock. - powiedział z szerokim uśmiechem. -Tak, jeżeli już oto pytasz - jestem. - po czym zrobił taką minę "kaman". Miał na myśli że myślał że to oczywiste, po stroju, gestach i tak dalej.

Future Lover · Wysłany: Nie 22:44, 06 Mar 2011 Temat postu:

Wzruszył ramionami. Zrobił głupią minę i nie wiem, jakaś dziwna atmosfera, bo Pete nie wiedział co powiedzieć!

Granmor · Wysłany: Nie 22:48, 06 Mar 2011 Temat postu:

Ian uśmiechnął się nieco delikatnie. -Well, poziom tolerancji to kolejny powód dlaczego Fairview ssie. - ten "poziom tolerancji" nie był niespodzianką. No ale miał prawo narzekać.

Future Lover · Wysłany: Nie 22:55, 06 Mar 2011 Temat postu:

-Hej, Ian... Opowiedz nam coś o sobie. Na przykład, co lubisz robić?-Spojrzał znów na tą Isabelle, nie lubił tak przejmować inicjatywy w rozmowie. I tak szukał pomocy u niej. xD

Granmor · Wysłany: Nie 22:58, 06 Mar 2011 Temat postu:

Ian spojrzał na niego, po czym na Isabelle.-Cóż, tańczę. Studiuję taniec, no i dorabiam jako instruktor. To tyle, nikogo nie mam. Nie palę, piję okazjonalnie. Jestem grzecznym chłopczykiem. - uśmiechnął się szeroko, po czym założył nogę na nogę. On może nie emanował swoim gejostwem, ale nie trzeba było okularów by widzieć że czuje się z nim dobrze. No i ta szczerość.

candace · Wysłany: Nie 23:04, 06 Mar 2011 Temat postu:

Przekrzywiła głowę i spojrzała na Petera wzrokiem mówiącym 'chyba żartujesz'.
- Achhh, gdzie ty chowasz te popielniczki, Peter. - przeszła się po pokoju.

Future Lover · Wysłany: Nie 23:10, 06 Mar 2011 Temat postu:

Peter 'prowadził' ją wzorkiem. No cholera, nerwowo zaciągnął się papierosem.
-W szafce po lewej.-Powiedział do Isabelle i wzrokiem wrócił do Ian'a.
-Grzeczny chłopczyk, to troche jak ja. Odejmując palenie i picie. I pare innych grzechów.

Granmor · Wysłany: Nie 23:12, 06 Mar 2011 Temat postu:

-Chyba już pójdę. - powiedział zerkając na zegarek. Było już całkiem późno, spojrzał potem na Petera. Był taki słitt, no ale miał dziewczynę. Jak na pochodzącą z Paryża, to wyjątkowo zimną.

Future Lover · Wysłany: Nie 23:14, 06 Mar 2011 Temat postu:

Już? Dopiero co przyszedł.
-Dopiero co przyszedłeś.-Spojrzał na tą ledwo co zaczętą pizze. Grzeczność nakazywała tak powiedzieć, a szczerze mówiąc, Pete chciał mieć cała pizze dla siebie. xD

Granmor · Wysłany: Nie 23:15, 06 Mar 2011 Temat postu:

-Taak, ale mam jeszcze coś do załatwienia. No i zresztą, przeszkadzam Wam pewnie - powiedział z szerokim uśmiechem. I miał to MIGDAŁOWE spojrzenie.

Future Lover · Wysłany: Nie 23:16, 06 Mar 2011 Temat postu:

Peter odwrócił wzrok. No bo jakoś... Czuł, że nie może utrzymać kontaktu wzrokowego w takiej sytuacji.
-Och, nie przeszkadzasz, nie martw się.-Spojrzał na Isabelle. Jej ewidentnie przeszkadzał.

candace · Wysłany: Nie 23:17, 06 Mar 2011 Temat postu:

Wzięła popielniczkę. Strzepała popiół ze swojego papierosa i postawiła popielniczkę na stole obok Petera, tak strasznie gwałtownie.

Future Lover · Wysłany: Nie 23:22, 06 Mar 2011 Temat postu:

Spojrzał na Isabelle i uśmiechnął się straszliwie uroczo. Była troche jak Paul... Właściwie to była bardzo jak Paul. Tylko, no. Nie zabijała.

Granmor · Wysłany: Nie 23:28, 06 Mar 2011 Temat postu:

Spojrzał na nich, po czym wstał. --No dobra, idę. Było świetnie Was poznać. - powiedział w końcu z uśmiechem. Wyszedł jak wszedł.