Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna
 
 FAQFAQ   FAQSzukaj   FAQUżytkownicy   FAQGrupy  GalerieGalerie   FAQRejestracja   FAQProfil   FAQZaloguj 
FAQZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   
Dom Alcide Herveaux
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna ->
Wisteria Lane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viktor
Dupa Maryni



Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 4008
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:06, 05 Cze 2010    Temat postu:

/ xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Future Lover
Buffalo Bill
Buffalo Bill



Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:11, 05 Cze 2010    Temat postu:

Ona wzięła jakieś proszki więc upadła na ziemie i umiera.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Sob 21:47, 05 Cze 2010    Temat postu:

Scott kazał siostrze zadzwonić po karetkę a sam próbował jakieś reanimacji czy czegoś.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
candace
Bohater/ka serialu



Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 4319
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:57, 05 Cze 2010    Temat postu:

Zadzwoniła po karetkę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
candace
Bohater/ka serialu



Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 4319
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:58, 06 Lip 2010    Temat postu:

Nowy dzień.

Wyszła ze swojej zadymionej pracowni, z papierosem w dłoni i w jakimś fartuszku, całym umazanym ciemnymi kolorami farby.
Umyła ręcę i zrobiła sobie kanapkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Wto 19:02, 06 Lip 2010    Temat postu:

Scott wpadł do kuchni. -Witam Artystkę Roku. - powiedział uroczyście do lodówki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
candace
Bohater/ka serialu



Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 4319
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:08, 06 Lip 2010    Temat postu:

Spojrzała się na lodówkę. - A no tak, możliwe, że cos z niej wyrośnie.
- Cześć, cześć, chcesz jakąś kanapkę?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Wto 19:10, 06 Lip 2010    Temat postu:

xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

Scotty spojrzał na Cass, nie zrozumiał. No bo nie myślał o lodówce. no i wiadomo. xD -A tak, no, dzięki. Jeśli możesz. - uśmiechnął się nalewając sobie kawy z jakiegoś tam ekspresu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
candace
Bohater/ka serialu



Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 4319
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:17, 06 Lip 2010    Temat postu:

To zrobiła parę kanapek i nalała sobie soku pomarańczowego. Zjadła jedną, jakąs z szynką czy coś.
- Co dzisiaj robisz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Wto 19:20, 06 Lip 2010    Temat postu:

-A nie wiem, poszlajam się po okolicy czy coś. - wzruszył ramionami. Nawet nie wiem co z tą restauracją S i Made. -A Ty? - zapytał wgryzając się w jakąś kanapkę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
candace
Bohater/ka serialu



Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 4319
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:23, 06 Lip 2010    Temat postu:

- To co zawsze. - czyli stworzy wreszcie swoje dzieło.
I praktycznie to miała sie spytać co z ta restauracją, ale jak nie wiesz to sie nie pyta XD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Wto 19:27, 06 Lip 2010    Temat postu:

-Musisz wyjść z domu, hon. Komunikować się z innymi ludzikami. Kiedyś umrzesz, a ludzie zapytają "To u Was mieszkały 3 osoby?"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
candace
Bohater/ka serialu



Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 4319
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:36, 06 Lip 2010    Temat postu:

- O, o taki efekt mi właśnie chodzi. - wypiła soku.
- No to wyjde do klubu wieczorem ewentualnie. A gdzie jest Mad?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Wto 19:37, 06 Lip 2010    Temat postu:

-A wyszła gdzieś, nie zauważyłem kiedy. - wzruszył tylko ramionami i napił kawy.-Do klubu? Sama? Na łowy? Ju noł, mogę być Twoim skrzydłowym. - to chyba raczej Mad powinna ale cóż już XDDD.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
candace
Bohater/ka serialu



Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 4319
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:44, 06 Lip 2010    Temat postu:

- No pewnie, jak masz ochote, to możesz sie ze mną zabrać. - uśmiechnęła się lekko i włożyła szklankę po soku do zmywarki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Wto 19:47, 06 Lip 2010    Temat postu:

-Fak Jea. - powiedział tak się prostując i wypinając klatę. XD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
candace
Bohater/ka serialu



Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 4319
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:57, 06 Lip 2010    Temat postu:

Chyba sie zaśmiała i uderzyła go tak lekko w tą klatę xd
- To zgłoszę się do Ciebie, wieczorem. - zapaliła następnego papierosa. I poszła do siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Pon 16:47, 06 Cze 2011    Temat postu:

[na jeden dzień, dom traci status "na sprzedaż". no bo wiecie. no. WIECIE]


Scotty wrócił zmęczony do domu. Położył klucze i dokumenty na drewnianym stoliku w przedpokoju, poszedł do kuchni i wziął sobie piwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Sob 14:43, 11 Cze 2011    Temat postu:

Scotty z piwem ręku, siedział na kanapie i oglądał mecz z koleżanką z restauracji - Marcy. Koszykówka, tak dokładnie. Po jakimś czasie skończyło mu się piwo, więc wstał z kanapy i poszedł do kuchni. I wtedy usłyszał dziwny dźwięk.

-Heloł? Jest tam ktoś? - spojrzał w stronę ciemnych pokojów znajdujących się niedaleko kuchni, oświecił w nich światło. Pustka.
-Popadasz w paranoję. - powiedziała głośno Marcy.
-Jesteś pewna że Ted nie ma nic przeciwko, że tutaj przesiadujesz?
-Nie, co Ty. On miałby dopiero coś przeciwko, jeżeli bym wciągnęła nosem całe jego oregano.
-Okej. - Scotty otworzył lodówkę i wtedy odezwał się telefon. -Odbierzesz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Nie 22:39, 12 Cze 2011    Temat postu:

-Halo? - zapytała Marcy podnosząc słuchawkę.
-Halo? Kto to? - zapytał głos w słuchawce.
-Ted? Znowu się nawaliłeś? - zapytała z irytacją Marcy, spojrzała na Scotty'ego. -To Ted, pogadam z nim w innym pokoju. - i przeszła do jakiegoś pokoju, wcześniej zaświecając w nim światło.

-Czego chcesz, Ted? - zapytała dziewczyna.
-Kim jest Ted? - zapytał głos w słuchawce.
-Och, przepraszam. Myślałam że to mój chłopak. - powiedziała uprzemiej Marcy. -Dzwoni Pan do Scotty'ego?
-A co jeżeli do Ciebie?
- Powiedziałabym "do widzenia". -odpowiedziała znudzona Marcy.
-Dlaczego miałabyś odpowiedzieć pytaniem na pytanie? - zapytał zaciekawiony głos. -Chcesz dzisiaj umrzeć, Marcy?

Marcy nieco się przestraszyła, po czym szybko powiedziała. - To nie jest śmieszne, do widzenia. - rozłączyła się i wróciła do Scotty'ego.

-Jakiś głupi żart.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Wto 10:12, 14 Cze 2011    Temat postu:

Telefon jednak znowu się odezwał. Tym razem odebrał Scotty.

-Halo? - zapytał ze zmarszczonymi brwiami.
-Jest Marcy? Tu Ted.- odparł Ghostface.
-Już Ci ją daję. - podał słuchawkę Marcy. -Do Ciebie, Ted.

Marcy spojrzała na słuchawkę, po czym chwyciła ją i przyłożyła do ucha.

-Czego chcesz, Ted?
-Chciałabyś by to był Ted, ale to tylko ja. Rozpruję Cię jak świnię, dziwko. Nie zapomnij więc włączyć alarmu.

Marcy szybko przerwała połączenie i spojrzała na Scotty'ego. -Spadamy stąd.
-Jak co? O co Ci chodzi? To mój dom. - zdziwił się Scotty i w ogóle nie wiedział co ma powiedzieć.
-Dzwonił jakiś koleś, groził mi śmiercią. - wydukała Marcy.
-No i czemu nic nie mówisz? - wzburzył się Scotty, i właśnie wtedy usłyszeli jakiś huk.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Wto 10:20, 14 Cze 2011    Temat postu:

Scotty spojrzał w stronę schodów, po czym zerknął na Marcy. -Zostań tutaj. - oświadczył i powolnym krokiem skierował się ku schodom.
-Zwariowałeś baranie?! Chcesz mnie tutaj zostawić? - powiedziała zdenerwowana Marcy.
-Chcesz sobie oglądać mecz i czekać aż piętra zejdzie morderca który nas zabije? Muszę sprawdzić czy to żart. W tym mieście już nie takie bajery się działy. - odpowiedział Scotty i wziął sobie nawet latarkę.

Marcy za to stała tuż obok drzwi frontowych, oczywiście jeszcze włączyła ten pieprzony alarm.

Scotty przechodził przez kolejne ciemne pokoje, po kolei zaświecając w nich światło. Nigdzie nie było ani śladu żartownisia, dlatego po krótkiej chwili się rozluźnił i powoli wracał do Marcy. Dlaczego ktoś ich straszył? Nie miał pojęcia. Sęk w tym, że byli sami a gdzieś na górze rozległ się huk.

W końcu Scotty dotarł do schodów, zerknął na Marcy. -Nikogo tam nie było, to musiała być gałąź uderzająca o okno czy coś. - powiedział głośno.
-McCallister, za Tobą! - wrzasnęła w końcu Marcy, ale Scotty ledwo się odwrócił a Ghostface jednym ruchem poderżnął mu gardło. Kiedy kucharz tak krwawił stojąc, Ghostface pchnął go nożem gdzieś w ramię i zrzucił ze schodów. Scotty brocząc we własnej krwi, wydając z siebie ciche dźwięki próbował się ratować. To było oczywiście niemożliwe, ponieważ po drodze również skręcił nogę i nie mógł ruszyć. Po minucie, zginął.

Marcy za to krzyczała, krzyczała najgłośniej jak tylko mogła. W końcu wzięła jakiś wazon i rzuciła nim w Ghostface'a. Gdy ten osłaniał się przed dzbanem, uciekła w stronę innego pokoju. Po chwili jej nie było, była zamknięta w domu z mordercą. xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Wto 10:28, 14 Cze 2011    Temat postu:

Za każdym razem, gdy leżąc pod łóżkiem gościnnym w domu Scotty'ego - Marcy słyszała jakiś dźwięk, cała dygotała z przerażenia. Kto to był? Czego chciał? Zamknęła oczy, próbując choć to oczywiście absurdalne - przenieść się do jakiegoś innego miejsca. Bezpiecznego. A nie ciemnego domu, w którym jej przyjaciel kąpie się w kałuży własnej krwi a zamaskowany koleś szuka jej z dwudziesto centymetrowym nożem. Tak w ogóle, to skąd on cholera wziął taki wielki nóż? Nie wyglądał na kuchenny, był trochę inny. Po chwili usłyszała, jak drzwi do pokoju w którym była - otwierały się.

-Kurwa, kurwa, kurwa... - szeptała przerażona. Po chwili na linii jej wzroku pojawiły się czarne glany, oraz dolna część kostiumu mordercy.

Ghostface przez chwilę stał w miejscu, nasłuchując wszystko wokół. W końcu ruszył się z miejsca. Marcy wydała z siebie przeraźliwy krzyk, kiedy poczuła jak mężczyzna ciągnie ją za nogę. Gdy próbowała się bronić, morderca przeciął jej aortę przez co szybko uciekało z niej życie.

Później usiadł jej gdzieś na brzuchu i...... tutaj dam cenzurę, jako że nawet ja nie jestem w stanie opisać tego co jej robił. Podsumowując jednak, jeżeli nie miała przy sobie dokumentów tożsamości - to na pierwszy ani dziesiąty rzut oka nie będą w stanie rozpoznać jej. [ pomijam dna włósów, chodzi po prostu o fakt jak ją zmasakrował na twarzy XD ]

A gdy już skończył swoją chorą zabawę, rozpłynął się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MrSiM
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tychy

PostWysłany: Wto 22:30, 05 Lip 2011    Temat postu:

Przyjechała na miejsce i rozglądała się po okolicy, czekała, aż wyremontują ten dom, który teraz tak wygląda po remoncie



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MrSiM dnia Śro 20:57, 06 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MrSiM
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tychy

PostWysłany: Śro 14:12, 06 Lip 2011    Temat postu:

Brit postanowiła się gdzieś przejść po mieście, więc wybrała rynek miejski w centrum

[Brit wychodzi]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna ->
Wisteria Lane
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 12, 13, 14  Następny
Strona 13 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Style edur created by spleen & Programy.
Regulamin