Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Viktor
Dupa Maryni
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 4008
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:48, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Karen usiadła z powrotem przy stole chcąc rozpocząć rozmowę.
Ida natomiast wyjęła podarunki dla Bree ze swojego kartonu.
- Normalnie w takiej sytuacji obraziłabym się i poszła do domu, ale rozumiem twoje problemy Bree i zostanę żeby oddać Ci to co dla was przyniosłyśmy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
miss.
Drama Queen
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 5351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:51, 20 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
W końcu Anrew poszedł na górę, a Bree mogła wszystko wytłumaczyć.
- Nie mam problemów, nie chce podarków, ale chce dowiedzieć co tu się dzieje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Viktor
Dupa Maryni
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 4008
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 22:34, 20 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
- Bree rozumiemy że jest Ci ciężko po śmierci męża. O nic się nie martw, może nie jesteśmy bardzo bogate ale możemy ci pomóc. powiedziała Karen patrząc z politowaniem na Bree
- To wszystko dla Ciebie, zobacz te majtki miałam tylko raz na sobie, możesz je nosić. oznajmiła Ida wymachując przed nosem Bree damskimi majtkami
- Pomożemy Ci przejść przez najgorsze.
- Powinnaś być wdzięczna Ruth, to ona nam powiedziała o twoich problemach finansowych.
- Ida ty peplo!! krzyknęła Karen
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
miss.
Drama Queen
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 5351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 22:37, 20 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
-Ruth? - teraz już krzyknęła.Była wściekła. - Jeszcze raz powtarzam, nie mam problemów finansowych, moja rodzina ma się świetnie i nie chce od nikogo pomocy. A Was mi żal. Zadajecie sie z ta wstrętną odrażającą intrygantką!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Viktor
Dupa Maryni
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 4008
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 0:04, 21 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
- Ależ Bree ona zaprosiła nas na obiad, powiedziała że się zaprzyjaźniłyście...
- Czyli to wszystko nieprawda?! Na darmo dźwigałam ten karton?! krzyknęła Karen
- Zostałyśmy oszukane... nie mogę w to uwierzyć... Ruth była taka wiarygodna, opowiadała o tobie z takim przejęciem...
Karen nie wiedziała co ma myśleć, w jej głowie panował mętlik.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
miss.
Drama Queen
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 5351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:54, 21 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Tak zostałyście oszukane i tak przyniosłaś ten karton na darmo i nie, nie zaprzyjaźiłam się z Ryth.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Viktor
Dupa Maryni
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 4008
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:31, 21 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
- Wybacz nam Bree... myślałyśmy że jeszcze cierpisz po stracie męża i stąd te problemy.
- Przepraszamy za najście, a jeśli chodzi o te prezenty to możesz je zatrzymać. powiedziała Ida wychodząc podobnie jak Karen
- Do zobaczenia. powiedziała Karen spoglądając ostatni raz na stertę "prezentów" które zostały na dywanie Bree
[Ida i Karen wychodzą]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
miss.
Drama Queen
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 5351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:38, 21 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Bree opadła na krzesło. Spojrzała na sterte śmieci i aż nią wstrząsło. Zabrała się do sprzątania.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez miss. dnia Czw 18:44, 21 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Viktor
Dupa Maryni
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 4008
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:26, 23 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
[wchodzi Ruth]
Podeszła do drzwi i energicznie zapukała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
miss.
Drama Queen
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 5351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:30, 23 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Bree otworzyła drzwi ale nie wpuściła jej do środka.
- tak? - nie była zadowolona, była zła i jeszcze jej nie lubiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Viktor
Dupa Maryni
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 4008
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:33, 23 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
- Wybacz że przeszkadzam ale chciałam jeszcze raz podziękować za to że nakarmiłaś mnie kiedy dostałam napadu choroby. powiedziała próbując puścić żurawia do środka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
miss.
Drama Queen
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 5351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:35, 23 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
-To wszystko? W takim razie dobranoc. - weszła do środka i zamkneła jej drzwi rzed nosem. Wróciła do sprzątania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Viktor
Dupa Maryni
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 4008
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:41, 23 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ruth uśmiechnęła się pod nosem i powiedziała sama do siebie - Oj Bree widzę że jeszcze nie skończyłyśmy... ale teraz muszę odwiedzić innych stwierdziła patrząc na inne domy po czym roześmiała sie i poszła do domu
[wychodzi Ruth]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 18:51, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Andrew obudził się; po czym zszedł na dół i zdziwił się widokiem braku matki w kuchni od rana. W takim razie sięgnął sobie jakieś płatki i mleko i zaczął szamać śniadanie - nie miał ochoty robić " skomplikowanego " jedzenia. Przysiadł sobie przy jakimś tam blacie i jadł śniadanie. Zastanawiał się nad tym co usłyszał wczoraj przez telefon gdy matka rozmawiała z Peterem; dowiedział się, że on także jest gejem; sam się już nie oszukiwał i w głowie układał kolejny plan...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
miss.
Drama Queen
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 5351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:36, 07 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Bree wróciła do środka. Do tego czasu pracowała w ogródku. Teraz postanowiła zabrać się za pranie.
A ja tylko wspomnę że w tej grze Peter był pominięty, o.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
candace
Bohater/ka serialu
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 4319
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:45, 09 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Przeskok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sahem
Moderator

Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 15:57, 10 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
[wchodzi: Orson]
Nie musiał pukać, czy dzwonić. Miał już swoje klucze, można powiedzieć, że już praktycznie tutaj mieszka...
Wszedł do domu i skierował się do kuchni. Nie wiedział kiedy powinien się oświadczyć. Może dzisiaj? Nie, trzeba poczekać na odpowiedniejszy moment.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sahem
Moderator

Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:19, 10 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Zajrzał do pralni. Bree robiła pranie.
- Pozwolisz, że ja jutro zrobię kolację? - Bree była kobietą, która rzadko wpuszczała mężczyzn do kuchni, ale dla Orsona zrobiła już kilka razy wyjątek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
miss.
Drama Queen
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 5351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 9:03, 11 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Zastanowiła się chwilę, właściwie to miała zamiar zaprzeczyć, ale tak jakoś nie mogła.
- Tak oczywiście - powiedziała z uśmiechem i włączyła pralkę. Pusty kosz położyła na niej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sahem
Moderator

Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:21, 13 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
A co mu tam. Zrobi to dzisiaj. Musi jechać tylko do tej piekarni i kupić te desery...
Pokroił marchewkę i wrzucił ją do garnka z bulgoczącą wodą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sahem
Moderator

Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:57, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
- Wychodzę na chwilę, mogłabyś przypilnować kolacji? - kiedy usłyszał potwierdzenie Bree złapał za kluczyki i wyszedł z domu. Wkrótce jechał już w stronę piekarni...
[wychodzi: Orson]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sahem dnia Pią 22:57, 14 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sahem
Moderator

Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:29, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
[wchodzi: Orson]
Zatrzymał się na podjeździe. Wyszedł z auta i wszedł do domu tylnymi drzwiami. Nie chciał wpaść na Bree i zdradzić się z niespodzianką.
Wszedł do kuchni i ukrył dość dobrze ciastka. Pierścionek włoży do niego później...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Future Lover
Buffalo Bill

Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:05, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
[Wchodzi:Sketch]
Nieśmiało podeszła do drzwi i zapukała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
candace
Bohater/ka serialu
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 4319
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:11, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Zbiegła ze schodów, poprawiła sobie włosy i otworzyła drzwi.
- O, hej Sketch - uśmiechnęła sie i wpuścila ją do domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Future Lover
Buffalo Bill

Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:21, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Odwzajemniła to Sketch'owskim uśmiechem.
-Jest ktoś u ciebie w domu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|