Dom Carol i Charlie'go

Viktor

Podszedł do niego, zacisną pieść, zamachną się i przywalił mu w buzię
- Stoi.

Future Lover

Joker aż się przewrócił i nawet pękła mu warga.
-Łuhuhoho. Łuhuh.-Nie mógł złapać powietrza.
-Masz temperament Luka.-Uścisnął mu dłoń i chichocząc odszedł sobie.
[Wychodzi]

Viktor

- Martin!!! -wrzasnął

Future Lover

Zszedł i był już se wypielęgnowany. Nie odzywał się.

Viktor

Ogólnie sytułasion nie jest dobra i atmosferasion w domu przez to jest fatalna, Luka przygotował coś do jedzenia, synek zasługuje na karę ale nie na śmierć głodową.

Future Lover · Wysłany: Nie 22:24, 14 Mar 2010 Temat postu:

[Wchodzi]
Znów jej samochód nawalił, a właśnie jechała do centrum na szoping. Stuk, puk.

Viktor · Wysłany: Nie 22:28, 14 Mar 2010 Temat postu:

Syn mu umarł, został sam więc co miał robić, zaczął pić. W domu panował totalny syf, siedział sobie i opróżniał kolejną flaszkę kiedy ktoś zapukał. Podszedł do drzwi i otworzył.
- Co jest?

Future Lover · Wysłany: Nie 22:35, 14 Mar 2010 Temat postu:

Troche ją zdziwił ten ton.
-Um... Samochód mi nawalił.-Kciukiem wskazała samochód który stał gdzieś tam przy ulicy czy niedaleko wjazdu.

Viktor · Wysłany: Nie 22:51, 14 Mar 2010 Temat postu:

- Wejdź do środka, muszę znaleźć narzędzia a to trochę potrwa. - bardzooo chciał żeby weszła do środka

Future Lover · Wysłany: Nie 22:57, 14 Mar 2010 Temat postu:

Więc weszła do środka i panował straaaszny bałagan.
-O Jezu.. Ktoś tutaj w ogóle sprząta?

Viktor · Wysłany: Nie 23:00, 14 Mar 2010 Temat postu:

/a co się właściwie stało z Martinem? xD

- Nie. Ile masz lat? - zapytał mierząc ją wzrokiem

Future Lover · Wysłany: Nie 23:03, 14 Mar 2010 Temat postu:

/Joker go zamordował. xD
Czy on właśnie zapytał ją o wiek?
-Nie wie pan, że kobiet się o wiek nie pyta?-Zrobiła minę taką, że to przecież oczywista oczywistość, że się nie pyta.

Viktor · Wysłany: Nie 23:10, 14 Mar 2010 Temat postu:

/a to małpa!

- Nie słyszałaś, że odpowiada się na pytania starszych? nalał se albo nie z gwinta pociągnął łyczka

Future Lover · Wysłany: Nie 23:12, 14 Mar 2010 Temat postu:

Phi!
-Nie, nie słyszałam.-Na jej twarzy wymalowało się oburzenie. I jeszcze sobie ten pan tak ostentacyjnie pije. Jak zwykle źle trafiła.

Viktor · Wysłany: Nie 23:16, 14 Mar 2010 Temat postu:

Zbliżył się do niej i dotknął jej policzka - Jesteś młoda... musisz uważać bo ciebie tez zabije. -miał jokerową obsesję

Future Lover · Wysłany: Nie 23:22, 14 Mar 2010 Temat postu:

Złapała go za dłoń i tak odepchnęła.
-Nie boje się.

Viktor · Wysłany: Nie 23:25, 14 Mar 2010 Temat postu:

- Nie bądź głupia! On chce zabić nas wszystkich.

Future Lover · Wysłany: Nie 23:30, 14 Mar 2010 Temat postu:

Teraz już wiedziała, że coś jest nie tak. Przyjrzała się facetowi i wyglądał strasznie.. Wręcz przerażająco.

Viktor · Wysłany: Nie 23:38, 14 Mar 2010 Temat postu:

- Trzeba go złapać i zabić i ty możesz mi w tym pomóc! -chwycił ją za rękę

Future Lover · Wysłany: Nie 23:40, 14 Mar 2010 Temat postu:

Próbowała się wyrwać i pewnie jej się udało.
-Zostaw mnie. I lepiej idź do jakiegoś lekarza, bo gadasz jak świr.

Viktor · Wysłany: Nie 23:47, 14 Mar 2010 Temat postu:

- Potrzebuję Cię, będziesz przynętą! -jego przekrwione oczy zrobiły się duże i dzikie - Jesteś jak Martin... grozi Ci niebezpieczeństwo.

Future Lover · Wysłany: Pon 22:44, 15 Mar 2010 Temat postu:

Zaczęła powoli wycofywać się w kierunku drzwi.

Viktor · Wysłany: Pon 23:41, 15 Mar 2010 Temat postu:

Jakoś tak nagle się opamiętał i ogarną, zauważył że stała przed nim zwykła dziewc zyna prosząca o pomoc a nie duch jego zmarłego syna
- Przepraszam.- wybełkotał łapiąc się za głowę - Zaraz spojrzę na twój samochód albo zadzwonimy po pomoc.

Future Lover · Wysłany: Wto 17:41, 16 Mar 2010 Temat postu:

Jednak ona nie przestała się cofać.
-Poradze sobie.-Uśmiechnęła się nerwowo.

Viktor · Wysłany: Wto 17:58, 16 Mar 2010 Temat postu:

Powoli zaczął podchodzić do niej
- Spokojnie, coś poradzimy.