Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna
 
 FAQFAQ   FAQSzukaj   FAQUżytkownicy   FAQGrupy  GalerieGalerie   FAQRejestracja   FAQProfil   FAQZaloguj 
FAQZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   
Dom Fordów
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 73, 74, 75  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna ->
Wisteria Lane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 15:22, 08 Lip 2007    Temat postu:

Jak cholera powinieneś. uśmiechnęła się też. To boisz sie? Muszę to wiedziec, bo jeśli nie, muszę dalej straszyć, bić i tak dalej...

[zadziorny uśmiech Josha Hollowaya *.* mruuuu xP]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 15:55, 08 Lip 2007    Temat postu:

- Powiedzmy, że jeszcze nie... - uśmiech nie znikał z jego twarzy, miał ochotę bawić się tak jeszcze długi czas... [<lol>]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 15:57, 08 Lip 2007    Temat postu:

Uśmiechnęła się, o ile to możliwe, jeszcze szerzej, złapała go za koszulę w miejscu gdzie opierała się o niego dłońmi i jako że była niższa, pociągnęła go lekko w dół, ponownie całując w usta, tym razem z większym entuzjazmem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:07, 08 Lip 2007    Temat postu:

Niech tylko spróbuje ktoś teraz do nich wpaść...
Tym razem i on włożył coś od siebie w ten pocałunek [eee?]
- Próbuj dalej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:13, 08 Lip 2007    Temat postu:

Tak więc Sara - zdeterminowana aby wykonać zadanie 'przestraszenia' męża - pociągnęła go do salonu i popchnęła na kanape.
Teraz jestem brutalna, powinienes zacząc się bac. stwierdziła, pochylając się nad nim i opierajac dłonią o poduszki kanapy.


[xDDD]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:17, 08 Lip 2007    Temat postu:

Przez cały czas pozwalał, by to Sara decydowała, co baaaardzo mu się podobało. W jednej chwili to kobieta leżała na kanapie, a on stał nad nią.
- Muszę się zacząć bronić... - uśmiechnął się w ten swój sposób [<lol> xD]...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:27, 08 Lip 2007    Temat postu:

Uśmiechnęła się delikatnie.
Wobec tego - postaraj się. rzuciła lekko, pociągnęła go na siebie i pocałowała. Chwilę potem już ściągali z siebie ciuchy, a jeszcze później kochali się - pierwsz raz w nowym domu, co można było uznać za chrzest bojowy kanapy i całkowite pogodzenie po kłotni - pierwszej odkąd się wprowadzili i zapewne, znając ich, nie ostatniej.
Po wszystkim leżeli sobie, przytuleni do siebie.
[no, to był delikatny opis, niech mi ktos jeszcze kiedyś powie, że robię porno xD]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:16, 08 Lip 2007    Temat postu:

Obejmował żonę ramieniem i leżąc tak zastanawiał się nad... kolejnym rozdziałem książki. Czy Gretta powinna iść do pracy? Czy George to zrozumie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:34, 08 Lip 2007    Temat postu:

Poleżeli sobie trochę, po czym Sara wstała, pozbierała ciuchy, ubrała się w nie i poszła na górę, zabierając się za wypakowywanie sprzętów.
Znalazłam ekspres! krzyknęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:44, 08 Lip 2007    Temat postu:

On postanowił jeszcze chwilę poleżeć, ale kiedy usłyszał słowo "ekspres" zerwał się na równe nogi zakładając w pośpiechu spodnie pobiegł boso na górę.
- Gdzie?! - spojrzał na żonę trzymającą urządzenie - Jesteś kochana! - odebrał ekspres od żony przy okazji całując ją w policzek. Teraz nie potrzebował już niczego. Czuł się jak w domu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 0:51, 09 Lip 2007    Temat postu:

Uśmiechnęła się, przewracając oczami. Zabrała sie za rozpakowywanie i po kilku godzinach sypialnia wyglądała już jak sypialnia a nie sklep w remoncie. Po wykonanej pracy wzięła prysznic i położyła się w łóżku, układając wygodnie na brzuchu, z książką na poduszce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 8:56, 09 Lip 2007    Temat postu:

- To ja idę zaparzyć kawę, a później uporządkować gabinet - uśmiechnął się - Ty sobie poczytaj... - powiedział jeszcze wychodząc. Zszedł do kuchni gdzie nastawił całe to urządzenie, a w międzyczasie ubrał się. Już z kubkiem kawy ruszył ponownie na piętro kierując się gdzieś w stronę gabinetu...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:02, 09 Lip 2007    Temat postu:

Czytała sobie swoją ulubiona książkę, swojego ulubionego pisarza "Regulamin tłoczni win" Irvinga. Przewróciła się na plecy, opierając o podwyższone poduszki. Położyła na chwilę książkę na brzuchu i słysząc stłumione odgłosy krzątania się w gabinecie męża, przelotem znów pomyślała, że jeśli zacznie pisać, to ona umrze z nudów. Po raz kolejny powzięła decyzję o rozpoczęciu pracy i wróciła do czytania.
W końcu zasnęła z książką.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:27, 09 Lip 2007    Temat postu:

W końcu udało mu się doprowadzić gabinet do stanu, w jakim chciał go widzieć. Nie zauważył nawet, że zajęło mu to całą noc. W końcu dumny ze swojego dzieła usiadł w fotelu i zasnął.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 17:14, 10 Lip 2007    Temat postu:

Obudziła się, zauważając że Sawyera nie ma w łóżku. Doszła więc do wniosku, że mąż albo całą noc pracował, albo swoim zwyczajem zasnął w gabinecie. Przeciągnęła się rozkosznie i zeszła na dół. Nastawiła ekspres do kawy, zrobiła śniadanie, które potem przykryła i zostawiła dla Sawyera na stole.
Sama ubrała się ładnie i zostawiwszy mu na stole liścik 'Będę po południu', poszła piechotą do parku, po swój samochód.
[wychodzi: Sara]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:00, 10 Lip 2007    Temat postu:

Wreszcie się przebudził, dzisiaj wstał nieco później, no, może dużo później niż zwykle. Kiedy wreszcie był już w stanie na to, by wstać zszedł do kuchni, gdzie z radością odkrył śniadanie. W pierwszej chwili nie zauważył małej karteczki. Przeczytał jej treść dopiero po tym, jak zasiadł za stołem.
- Po południu... - zaczął zastanawiać się co może robić do tej pory. Marzenia przerwała mu myśl o wydawcy i goniących go terminach. Ze złością wrócił do gabinetu i zabrał się za pisanie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 12:55, 14 Lip 2007    Temat postu:

[przychodzi: Sara]
- Jestem! - zawołała od progu, takim głosem, który nie mógł zwiastować nic dobrego. Zrzuciła buty i płaszcz, odkładając go niedbale na szafkę w holu i ruszyła do kuchni.
- Wróciłam, kurwa, z frontu. - powiedziała do siebie i nastawiła ekspres.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 20:07, 14 Lip 2007    Temat postu:

Zdawało mu się, że usłyszał krzyk Sary... Nie przerwał jednak pracy, musi skończyć ten rozdział dzisiaj, nawet jeśli siedziałby tu całą noc.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:03, 14 Lip 2007    Temat postu:

- Hej, James! Żyjesz!? - zawołała jeszcze raz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:16, 14 Lip 2007    Temat postu:

Dopiero teraz doszło do niego, że te krzyki były prawdziwe. Przetarł oczy, by następnie zejść do kuchni.
- Nie słyszałem, że jesteś - uśmiechnął się niepewnie - Muszę skończyć dziś ten rozdział - dodał na usprawiedliwienie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:25, 14 Lip 2007    Temat postu:

- W porządku. Błagam cię, wpleć do książki watek dziennikarki, która torturuje swojego redaktora i w efekcie go zabija. - powiedziała, oblizując łyzeczkę z kawy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 9:45, 15 Lip 2007    Temat postu:

Z początku pomysł ten wydał mu się dość śmieszny - Jeżeli tylko będę miał okazję - uśmiechnął się, ale po chwili rozmyślań zdał sobie sprawę, że dziennikarka/morderczyni to świetna postać do kryminału... - Chociaż... - wpadł w ten swój stan, kiedy wpadał na pomysł nowej książki...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom S.
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wlkp

PostWysłany: Nie 14:38, 15 Lip 2007    Temat postu:

Martha podeszła do domu Fordów, lecz najpierw przyjrzała się wszystkiemu wokół domu a następnie zapukała pytajac głośno: Czy jest ktoś tam?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:05, 15 Lip 2007    Temat postu:

- Przemyśl to, kochanie. Do tego dziennikarka - morderczyni może być też piękna i urocza, jak ja. - zażartowała i poszła otworzyć drzwi, mrucząc pod nosem coś w stylu 'Kogo to licho znów niesie'.
Otworzyła drzwi i spojrzała na kobietę wyczekująco.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom S.
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wlkp

PostWysłany: Nie 16:15, 15 Lip 2007    Temat postu:

Dzień dobry - powiedziała Martha... Eee.,.. ja mieszkam po drugiej stronie ulicy, o tam - wkazazła palcem. Zabrakło mi cukru i tak pomyślałam, że może mogłaby mi pani trochę pożyczyć - Martha mówiąc to dopiero teraz dostrzegła fakt, że pomysł z cukrem był conajmniej idiotyczny... Spojrzała na kobietę i po chwili dodała: Nazywam się Martha Huber... No cóż raz jej nie wyszło Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna ->
Wisteria Lane
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 73, 74, 75  Następny
Strona 11 z 75

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Style edur created by spleen & Programy.
Regulamin