Dom państwa Fortenberry

candace · Wysłany: Wto 21:01, 30 Mar 2010 Temat postu:

Poszły razem do Kate i Rachel, Ver je przedstawiła czy coś, chyba. I wszystko cacy.

A ja zapomniałam, że James zna Mary *.*
No to tam podszedł do niej i w ogóle. - Witaj.. Mary? - uśmiechnął się ślicznie i wziął tą jej kurtkę, gdzieś odwiesił obok.
- Pamiętasz mnie może? Mam nadzieję, że z twoim ogródkiem wszystko już jest w jak najlepszym porządku.

Nina · Wysłany: Wto 21:03, 30 Mar 2010 Temat postu:

- Słyszałam plotki po prostu - wzruszyła ramionami.
- Który to? - spytała konspiracyjnie, zakładając że pan od Brooke też tu będzie.
Pojawiła się już jakiś czas temu i nawet zdążyła się już zalać. A teraz bujała sobie bioderkami w takt sztywniackiej muzyczki w tle.

miss. · Wysłany: Wto 21:06, 30 Mar 2010 Temat postu:

Rozejrzała się jeszcze raz i równie konspiracyjnie pokazała który to.
- Z tą blondyną rozmawia. - uśmiechnęła się i napiła.
I zagapiła na... Jokera. Miała wrażenie że kojarzy skądś factea, ale nie mogął sobie przypomnieć skąd. Biedna XD

a ja sobie kuźwa znowu przypomniałam, że powinna mieć łapę w gipsie, wiec uznajmy że dzisiaj była zdjąć ten gips XD

Jazine · Wysłany: Wto 21:08, 30 Mar 2010 Temat postu:

- James, tak? - skinęła głową w podzięce - Jako tako funkcjonuje. Ukąszenie zniknęło? - wymierzyła palcem w szyję chłopaka.

Granmor · Wysłany: Wto 21:08, 30 Mar 2010 Temat postu:

Akurat jej ani Mattowi sztywniactwo muzyki nie przeszkadzało. Ciągle się gdzieś tam bujali.
A on ciągle patrzył na Kath.

Future Lover · Wysłany: Wto 21:09, 30 Mar 2010 Temat postu:

On oczywiście również wyczaił wszystkich swoich znajomych xD. Brooke pamiętał i Jenny pamiętał. Przysiadł sobie gdzieś i obserwował wszystkich.

Nina · Wysłany: Wto 21:10, 30 Mar 2010 Temat postu:

Zmierzyła spojrzeniem zarówno chłopaka, jak i blondynkę.
- Niezły - stwierdziła z wyszczerzem. - Cmon, potrzebuję drinka. Dużo drinków - pociągnęła Brooke za łapkę w stronę baru.

Max Parker · Wysłany: Wto 21:13, 30 Mar 2010 Temat postu:

Max uśmiechnął się do Quinn. Wyglądało na to, że nie zauważył jeszcze Brooke. - Tak czy siak te wszystkie plotki są lekko przerażające. Nigdy nie wiesz czy nie trafisz akurat na gościa, który rozmawia z Tobą by Cię lepie poznać a potem gdzieś zaszlachtować.

miss. · Wysłany: Wto 21:13, 30 Mar 2010 Temat postu:

- Drinki drinki drinki... - podobało jej sie. i chyba miała podobne potrzeby.
- Coś mi nie daje spokoju, tamten facet. - dyskretnie pokazała jej jokera.
- Mam wrażenie że go znam... i coś mi nie gra.

Sahem · Wysłany: Wto 21:13, 30 Mar 2010 Temat postu:

Te jego gapienie zaczęło ją poważnie drażnić.
Nie lubiła być w centrum uwagi. Zostało jej to jeszcze po tym, jak ukrywała 6 lat temu tajemnicę Dylan.
Postanowiła do niego podejść i delikatnie zwrócić mu uwagę.
- Polecam sałatki - hmm... Dawno nie gadała z facetami. No i nie wiedziała, jak można do takiego co się gapi zagadać...

Granmor · Wysłany: Wto 21:15, 30 Mar 2010 Temat postu:

-Co,jak? A, sałatki. Mniam. uśmiechnął się szeroko.

Nina · Wysłany: Wto 21:18, 30 Mar 2010 Temat postu:

- Yep, well... Jestem pewna, że przesadzają. Jak wiele psychopatów może się czaić na PRZEDMIEŚCIACH? - zaakcentowała z ironią.
Spojrzała na Jokera, który bez mejkapu wyglądał jak Heath XD
- Naah, pewnie widziałaś go w jakimś filmie. Znaczy - nie jego. Jakiegoś podobnego aktora -

candace · Wysłany: Wto 21:21, 30 Mar 2010 Temat postu:

- Owszem. - wziął drinki od kelnera, jeden dla siebie, a drugi wręczył Mary. - A po ukąszeniu nie ma śladu. Co tam u Ciebie? - napił się drina.

Rozglądnęła się i zauważyła Jokera. Poznała go, bo przecież większość czasu widziała go bez makijażu. Odwrociła szybko głowę i potrząsnęła nią lekko. Wypiła szybko drinka i wzięła sobie następnego.

miss. · Wysłany: Wto 21:21, 30 Mar 2010 Temat postu:

- To chyba był horror. - skomentowała, o XD

Sahem · Wysłany: Wto 21:26, 30 Mar 2010 Temat postu:

- Coś nie tak z moją fryzurą? - zapytała w końcu.
Naprawdę, naprawdę nie lubiła, gdy ktoś się jej TAK przyglądał.

Granmor · Wysłany: Wto 21:26, 30 Mar 2010 Temat postu:

Veronica spojrzała na nią z troską.-Jennifer, czy wszystko w porządku?

Jazine · Wysłany: Wto 21:28, 30 Mar 2010 Temat postu:

- Szpital. - odparła krótko i chwyciła kieliszek za nóżkę - Mega rutyna. A u Ciebie jak?

Max Parker · Wysłany: Wto 21:29, 30 Mar 2010 Temat postu:

- Masz rację... Chociaż większość horrorów zaczyna się właśnie na spokojnych przedmieściach. - a potem zaczął udawać gościa od trailerów. - W świecie, gdzie każdy ma tajemnicę. Przybył nieświadomy niczego... A już na pewno tego, co miało go spotkać. - puścił jej oczko i odwrócił się do sali. Momentalnie dostrzegł Brooke i aż oczy mu się zaświeciły. Ale ona była zajęta rozmową z jakąś blondynką.

Granmor · Wysłany: Wto 21:36, 30 Mar 2010 Temat postu:

Kevin wzruszył ramionami.-NA fryzurach to ja się nie znam, ale jestem pod wrażenia organizacji. Gratuluję. - wziął jakiegoś drinka i sobie pije.

candace · Wysłany: Wto 21:37, 30 Mar 2010 Temat postu:

- Ze mną? a, tak, wszystko w porządku. - uśmiechnęła się, tak sztucznie. - Czemu pytasz?

- Tak samo, tylko, że bez szpitala, dzięki bogu. - podniósł brwi. - No to jesteśmy niezwykle interesującymi ludźmi.

Granmor · Wysłany: Wto 21:40, 30 Mar 2010 Temat postu:

-Zbladłaś. - pstryknęła palcami. -Już wiem! Potrzebujesz drinka kolejnego. - wzięła sobie czwarty i Jenn jeden. Ale nie..ona chyba przed chwilą brała nie? xD

Future Lover · Wysłany: Wto 21:42, 30 Mar 2010 Temat postu:

-Uważajcie kobiety z tymi drinkami.-Wzięła sobie kosmyk włosów tak za ucho.
-Ach. No tak. Zapomniałam, że nie wszystkie jesteśmy matkami.

Jazine · Wysłany: Wto 21:44, 30 Mar 2010 Temat postu:

- Głodny? - spytała wodząc wzrokiem za tacą serowych rurek, wnoszonych przez kateringowca. Może tego po niej widać, ale dla Mar każdy moment jest dobry, aby coś przekąsić.

candace · Wysłany: Wto 21:44, 30 Mar 2010 Temat postu:

No wzięła niedawno jednego xd Ale zaśmiała się z tej reakcji Veronici, w sumie to tak miło. Polubiła ją.
I spojrzała juz z takim szczerym usmiechem na Kate. - Masz dzieci? - ooo, ona kocha dzieci.

Nina · Wysłany: Wto 21:45, 30 Mar 2010 Temat postu:

Quinn wyczaiła Brooke, na której widok Max tak pojaśniał. Klepnęła go w ramię.
- Go for it - rzuciła tylko i się zmyła.
Pey poszła siku XD Bo dla mnie tu za duże zamieszanie i sie nie orientuję co i jak.