Dom Patricka Hadleya

Granmor

-Uch, chciałamby powiedzieć że wszystko okey, ale skłamałamby. Gaby zresztą wie.- mruknęła,pijąc wino.

Seniorita-Qabi

-Doczekasz się, nie martw się

Granmor

Patrick przebił sie przez ludzi, do stoistka z winami. Nalał jej jakiś dobry rocznik do kieliszka, po czym podał kieliszek.-Proszę..

candace

Chris odwzajemniła uśmiech. Po chwili pobiegła po drinki i wróciła do dziewczyn. - Mniam, smaczny drink - zaśmiała się.

Sahem

Dopiero po chwili doszło do niego, że ktoś coś do niego mówi.
- Z żoną - mruknął wyraźnie niezadowolony.

[Tom sorry, ze tak pozno, ale w mozilli mi nie dziala forum xP dopiero w explorerze xD]

Kamila

- No właśnie Lisa. Przed tobą jest taka piękna przyszłość z mężem i dzieckiem. - mówiła Kamila z uśmiechem na ustach. Lubiła się uśmiechać, nawet gdy było jej smutno.

Granmor

-Kamila, słonko, żeby mieć dziecko, trzba mieć faceta. - stwierdziła radośnie.
Zaczęła się piosenka Anastacii.

miss.

- Dzięki - wzięła kieliszek - Jak na razie ludzie dobrze sie bawią, więc przyjecie odnosi sukces. - powiedziała bez sensu.

Tom S.

Powiedzcie - powiedziała zaciekawiona tajemniczością Lisy Lynette.

Granmor

-Zaufaj mi, Lyn, nie chcesz wiedzieć. - zwróciła się do Lynette.-Sama w to nie wierzę.

James/Johnny

- A ty jesteś pewnie Tisha. - udał, że nie zna Tishy, ale co kilka minut puszczał do niej słodki uśmieszek. Właśnie o to przeważnie była zazdrosna Naomi.

Masełko

Wzięła piwo-Nie ma to jak wybuchowa mieszanka-zasmiała się

Tom S.

A to rozumiem że masz tak jak ja - zona z przyjaciółkami a Ty siedzisz sam - odpowiedział tom nadal się uśmiechając

candace

- Kocham ta piosenkę ! - krzyknęła mimo tego, że nawet nie znała tego utworu.

Tarantino

- Tak, a Ty jak się nazywasz?

Seniorita-Qabi

Usiadła i zamknęła oczy

Tom S.

No dobra, jak nie chcecie to nie mówcie - odpowiedziała Lynette. I tak wiedziała że później wszystko wyciągnie od Gaby.

Granmor

Lisa ciągle wodziła wzrokiem za Patrickiem.-Uch... niezły... nie czułam tczegoś takiego, od czasu Toma. - mruknęła do ucha Gaby.
Patrick spojrzał na zegarek-Zaraz zaprosimy do stołu, co? - spytał Brooke.

Sahem

- Jak zwykle łazi gdzie chce - nie miał nejlepszego humoru, ale potem uśmiechnął się do Tom'a - Ale co będziemy o nich gadać, są ciekawsze tematy - uśmiechnął się.

Masełko

Zaśmiała się-Czy ty kochasz wogóle jakiekolwiek piosenki?

Naomi/Missy

Naomi była wściekła patrząc na jej męża uśmiechającego się do Taishy. Podeszła do Toma i Sawyera. - Dzień dobry. - dygnęła do Toma. Wzięła szklankę. - Sawyer, nalejesz mi trochę ? - spytała, wyciągając rękę z szklanką do niego. Uśmiechnęła się do każdego z mężczyzn, a rumieniec dalej nie schodził jej z policzków

Seniorita-Qabi

-Zakochałaś się-westchnęła

Tom S.

Tom spojrzał na Naomi - czy my się znamy? Zapytał

Granmor

Spojrzała na Gabrielle.-Nie zakochałam się, wypluj to. - zaczęła się lekko czerwienić. Lisa Kane, kobieta - morderczyni, a raz oskarżona o coś takiego, się czerwieni.

Sahem

Skinął głową na słowa Naomi i sięgnął po nową butelkę piwa, nalał go kobiecie.
- Mam nadzieję, że będzie smakować - uśmiechnął się.