Dom Sereny Rhodes

Future Lover

Wyśmiała go jak Al Dżefersona w odcinku z Marsi w ciąży.
-Oł Gad, kid. Przemyśl jeszcze raz to co powiedziałam i zastanów się czy to był podryw czy rzetelna krytyka twojej żałosnej gry.

Granmor

-Ou Gad, Pani mnie nie lubi. A tak chciałem być lubiany. - zasmucił się. xD

Future Lover

-Póki nie grasz na gitarze jesteś całkiem kjut.-Puściła mu oczko.
[i]-Ale jestem mężatką i ogólnie.. Za wysokie progi dla ciebie. Możemy zostać przyjaciółmi.

Granmor

-No to się cieszę, postaram się grać ciszej. - przesunął się by weszła do środka.

Future Lover

Wlazła.
-Tak. Granie ciszej załatwi sprawę.

Granmor

-Tak w ogóle, Drew. - podał jej dłoń zamykając drugą drzwi.

Future Lover

-Edie.-Uścisnęła jego rękę. Teraz niech ją zabawia xD

Granmor

-Więc, Edie. Skąd Cię sprowadził dźwięk wzmacniacza? - zapytał wyłączając, tzn no najpierw oczywiście do niego podszedł.

Future Lover

Ja nie wiem gdzie dokładnie znajduje się dom Drew. xD
-Z końca ulicy.

Granmor

-O Jezu, serio? No to koniec bycia fajnym w okolicy. - puścił jej oczko. xD

Future Lover

Zaśmiała się.
-Zabawny jesteś, będziesz miał tutaj powodzenie.

Granmor

-Napijesz się czegoś, Edie? - zapytał siadajac gdzieś tam no i jej pokazał też jakąś sofę by sobie usiadła.

Future Lover

-Co masz do zaoferowania?-Usiadła jeśli wcześniej tego nie zrobiła.

Granmor

-Um... kawę? No albo coś mocniejszego i ile nie przeszkadza Ci wczesna godzina. - poskrobał się za uchem wychodząc do kuchni.

Future Lover

-Zaskocz mnie.-Uśmiechnęła się zalotnie. xD

Granmor

No to Drew przyniósł jej gin z tonikiem. xD -Mam nadzieję że wystarczająco... zaskakujące. - usiadł gdzieś. Sobie też tak poza tym zrobił.

Future Lover

Właściwie to jej nie zaskoczył. Nie tak łatwo zaskoczyć Edie Britt.

Granmor

Drew uśmiechnął się do niej. -No to Edie co robisz, kiedy akurat nie upominasz seksownych sąsiadów? - zapytał niby na poważnie.

Future Lover

-Sprzedaję domy.-Ach. Edie wciąż rządziła, to pewne. Wszyscy jej pożądali xD

Granmor

Drew zmarszczył brwi. -Ale tak, mnie ktoś elektronicznie sprzedawał ten dom. Bo przecież Ciebie bym zapamiętał. - napił się tego drinka. Czy akurat tak mocno pożądał, to może nie. Ale fajna była to co będzie jej na Pani mówić. xD

Future Lover

-Cóż, nie każdy ma tyle szczęścia, żeby trafić na mnie.-Napiła się i wypiła już całą zawartość szklanki.

Granmor

Drew uśmiechnął się pod nosem i też się napił.-'Jeszcze jednrgo? - zapytał spoglądając na jej szklaneczkę.

Future Lover

-Z miłą chęcią.-Oddała mu szklaneczke.

Granmor

No i Drew wziął tę szklaneczkę. -A Twój mąż? Kim jest? - zapytał robiąc ten drink.

Future Lover

Powiedziała jakiś zawód, bo ja już nie pamiętam czym się Dave zajmował.