Dom Jezebel Fernandez - NA SPRZEDAŻ

Future Lover

-Cóż. Jestem psychopatką.-Tak. Czas przejść do konkretów.

Granmor

- Och, kochanie. Każdemu potrzeba odrobiny szaleństwa. - Kirstie napiła się.

Future Lover

-Święte słowa.-Rachel uśmiechnęła się straszliwie i wyglądała dziwnie. Bo taka ładna morda a tak brzydko sie uśmiecha.

Granmor

-Z nieświętych ust. - znów się napiła. Miały być konkrety, mi już brakuje pomysłów na teksty bo ciągle ogólniki rzucają. xD

Future Lover

No bo to Kirsten zmieniła temat xD A Rachel wodziła wzrokiem gdzieś za oknem.

Granmor

Za to Kirsten ciągle patrzyła na swojego gościa.

Jeanelle

Przyajechała na miejsce swoim cabrioletem. Pojeździła sobie po okolicy, czekając aż ostatnie roboty się sko.nczą, i wszyscy się z jej domu wyniosą. A oto dom po remoncie:

Jeanelle

Pracownicy zaczęli wnosić jej meble do domu. Ona koordynowała ich, i mówiła gdzie co mają postawić. Ona zaś zajęła się rozkładaniem dywanów wraz z jakims pomocnicami. Niektórzy na podjeździe postawili kosiarke, i tam rówżne rzeczy potrzebne do gorodu. Bardzo lubiła kwiaty, dlatego nie będzie prosiła jakiegoś ogordnika. Gdy już wszystkie meble były na miejscu. [Tylko łazienka i kuchnia były już gotowe.] Jessie wzięła się za przetarcie wszystkich mebli. Bowiem były bardzo zakurzone. Gdy już wszystkie błyszczały, udekorowła je serwetkami. Następnie wszystkie rzeczy z podjajzu poznosiła do szopki, któa stała obok garażu. A do garazu wjechała sowim cabrioletem. Następnie postanowiła, że musi się umyć, i doprowadzić do stanu normalnego, i iść do sklepu zrobić zakupy. Miin potrzebowała kupić coś jedzenia, ogólnie prawie wszystko. Niektóre rzeczy przywiozła ze sobą z Miami. Buty i ciuchy postanowiła że wypakuje potem.
[Wsiadła do cabrio i pojechala]

Jeanelle

[wraca do domu]
Rozpakowała zakupione rzeczy. Potem postanowiła rozłożyć ubrania w szafie. Miała ich 2 walizki.Więc rozpakowywała. W ogromnym pudle miała buty. Różne. Od balerinek, sandałek, po kozaki, szpilki, czółenka-ich najwięcej. Więc wszystko poukładała włądnie w szafie. I poszła sobie zrobic coś do jedzenia. Wyjeła zakupione szybkie danie, wstawiła do mikrofalówki. Po chwili już je jadła popijając oranzadą. Potem posatnowiła się zdrzemnąć.

Sahem

/taki sam problem jak z domem Mr.SiM'a - dom jest za nowoczesny i nie pasujący stylem do Wisteria Lane. Albo zmienisz zdjęcie na bardziej pasujące, albo po prostu będzie bez zdjęcia. Istnieje też opcja kupna domu na przedmieściach - tam można stawiać prawie dowolne budowle

Jeanelle

/ ok, to ja transport na przedmiscie:D

Sahem

/cały dom na przedmieścia wędruje. Wisterii przyda się nieco oddechu i mniejszej ilości budynków.

Jeanelle

[wraca do domu]
Od razu gdy weszła wzięła się za dalszą czśćrozpakowywania. Bowiem nie rozpakowała jeszcze pudeł z wazonami, porcelaaną itd.

Jeanelle

Po rozłozeniu wszyski porcelan i wazonów postanowiła, żepójdziepod prysznic. pOtem, że łądny dzień ubrała się w bikini, i zaczęła pływać w basenie. W oda była idealna.

Jeanelle

[przychodza Jean, Brit, Rebecca i Jezebel]

Rozgośccie się.-wskazała na ogormny salon.
-Bardo ładnie tu-stwierdziła.-Pomóc ci zrobić?-spytała, bo zoabcyzła, że Jessie bierze się za robienie koktajli.
Oczywiście-uśmiehcnęła się. I zaczęły coś tam plotkować.

MrSiM

Usiadła na sofie obok Rebecci, widać było, że podobało im się tu
- Znalazłam dla ciebie idealny lokal do wynajęcia w centrum handlowym, więc go zarezerwowałam na razie na swoje nazwisko, mam też namiar na krawców, a kiedy się zgodzisz to postaram się o promocję twojego sklepu
- To cudownie - cała była szczęśliwa

Jeanelle

Wniosła razem z Jean koktajle.
- No to co, opijmy otwarcie butiku !-podniosła kieliszek.

MrSiM

- Zdrowie wszystkich kobiet, które tu są. No i Maryli, mimo że jest trochę inna

Jeanelle

Jessie pokaż Brit te projekty.
Oczywiście. Proszę bardzo-podała je. -Ogólnie to jeszcze nad nimi popracuje.

MrSiM

- Są super, masz talent dziewczyno. Musisz zaprojektować mi normalnie ciuchy do teledysku - uśmiechnęła się do niej

Jeanelle

Odwzajemniła usmiech. Nie ma problemu.- odpowiedziała.

Może chodźmy do basenu?-dała pomysł.

MrSiM

Przyszła pod drzwi, była cała podniecona po zajściu w domu Jamesa

On siedział w krzakach z kilkoma kumplami z mafii i przyglądał się Maryli, chciał już biec i ją porwać, ale widział, że jakaś brunetka jej otwiera drzwi

Jeanelle

hej-rzekła- wchodź. Po czym zamknęła drzwi.

MrSiM

Zaczęła piszczeć jak napalona fanka - Nie uwierzycie! Zrobiła to 2 razy z Johnem!
Maryla zaczęła skakać i się cieszyć, ale nie wiedziała, że to jej szczęście długo nie potrwa

Jeanelle

No to gratuluje-odpowiedziała- John wygląda na fajnego-mrugnęła oczkiem do niej.