Dom Michaela i Irmy Fox

miss.

- Marzy mi się jakaś nowojorska impreza... nawet jakaś taka snobistyczna. Albo wyjazd do Hamptons. -westchnęła.
- Sex, drugs and rock'n'roll - roześmiała się.

Future Lover

Ułożył sie obok niej. Tyle, że leżał na brzuchu.
-A to brat ci nie pozwala?

miss.

- A co on ma do gadania... wczoraj byłam na jakieś imprezie. I okazało sie że on też tam był. - znowu się zaśmiała.
- Zabawnie.

Future Lover

-Ja bym nie mógł być z rodzeństwem na jednej imprezie. A właściwie to ile on ma lat?-Bo on myślał, że.. Właściwie to nie wiem co on myślał xD

miss.

- XX - a skad ja mam to kuźwa wiedzieć? XD taki stary to chyba nie jest xD

Future Lover

Pracuje jako chirurg ale wiesz.. Po arnie/arnu można sie dużo spodziewać.
-Ahaa.. Chcesz jeszcze jedną hóbe bóbe?-Zaczął szukać po kieszeniach swoich gum. Dobre były.

miss.

- A daj. - i wyciągnęła łapkę.

Future Lover

Dał.
-Cyk. Jak chcesz to ci dam całą paczke.

miss.

- Niee .bo nie będziesz miał.

Future Lover

-A tam. O mnie sie nie martw.-I jej dał całą paczke łii. Ale w kieszeni miał jeszcze dwie xD

miss.

O mnie sie nie martw, o mnie sie nie martw ja sobie rade dam XD
- Jeeej. Dzięki.

Future Lover

Hihihi xD Ładnie śpiewasz xD
-Dałem ci gumy. To znaczy, że cie lubie.-Uśmiechnął się tak szarmancko, tak delikatnie i szarmancko w jednym. Hhahah.

miss.

- Kól. Ale co w związku z tym? Czegoś oczekujesz? XD

Future Lover

-Nieee. Ja jestem bezinteresowny. I szlachetny też.

miss.

- Nowosć.

Future Lover

-Ale możesz mi nalać koka koli.-Obrócił się na plecy.
-Masz tu jakąs koka kole?

miss.

- Na dole. zaraz przyniosę. - i poszła i zaraz wróciła i rzuciła w niego puszką koka koli

Future Lover

Złapał lansersko. Otworzył i sie napił troche.
-A twój chłopak ci pozwala tak wpuszczać innych facetów do łóżka?-Troche dwuznacznie ale i tak fajne xD

miss.

- Nie ma innego wyjścia. Jest daleko i oh. już nim nie jest. chłopakiem w sensie. xD

Future Lover

-No tak, związki na odległość nie są fajne.-Napił się kokakoli. Dużo sien apił, bo on uwielbia kokakole.

miss.

- Na miejscu też nie. Sex, drugs & rock'n'roll. - zaśmiała się XDD bo ona aż taka hardkorowa nie była ale co tam xD

Future Lover

-Ojej ale ty jesteś hardkorowa.-Wpatrywał się w sufit. Ale nie wiem jaki był to nie opisze.

miss.

Biały, a jaki xD
Zaczęła się smiać XDD
- ta bardzo. - i dalej się smiała. bo jest głupia XD

Future Lover

Ojezu ale z niej Harli xD Też się śmiał, a co. Tak się śmiali fajnie. Jak dwa debile xD

Arno

Po zjedzeniu śniadania, wzięciu prysznica i ubraniu się ruszył w stronę pokoju siostry, zapukał do niego.