Dom Audrey

miss.

- Serio? Jakie?

Future Lover

Podrapał się po głowie.
-Filozoficzne.-Powiedział wreszcie i wypalił papierosa xD

miss.

- A już myślałam że powiesz, ze kryminały. - usmiechnęła sie lekko.

Future Lover

Zaśmiał się i wyjął kolejnego papierosa, bo to straszny palacz był.

miss.

- Czy będę jeszcze do czegoś potrzebna? - no bo jej w sumie w tej koszulce i szlafroku było zimno xD

Future Lover

-Nie. To wszystko.-Zapalił sobie papierosa jeszcze.

miss.

A wiec wstała.
- a może kawy? - taka miła być chciała XD

Future Lover

-Jestem zmuszony odmówić.-No i w ogóle to bardzo mu się ta propozycja spodobała ale nieee. On nie może xD

miss.

- Na pewno? - uśmiechnęła się lekko. Ona taaaaka milusia była XD

Future Lover

I urocza xD Zawahał się.
-Na pewnooo. Jestem na służbie..-I w ogóle to sie nie miał już jak wytłumaczyć xD

miss.

- Myślałam, że na służbie to nie można alkoholu pić, a nie kawy.

Future Lover

-Takkkk... Ale tamci źli faceci mi nie pozwolą.-Pokazał palcem na jakichś oficerów.

miss.

- Nic nie zobaczą. - uśmiechnęła się jeszcze ładniej.

Future Lover

-Chyba że tak.-Wymusił jakiś uśmiech.

miss.

- W takim razie zapraszam. - ja nie wiem co z Peterem XD no ale oni weszli, a że Aud włączyła ekspres przed cała akcją to kawę mieli od razu. Nalała jej do kubków i podała panu policjantowi.

Future Lover

Wszedł do środka i w ogóle to wnętrze go oczarowało.
-Ładnie tu pani ma.

miss.

- Jedyny plus tego tornada, mogłam przerobić ten dom. - napiła się kawy.

Future Lover

I on się też napił.
-I nie ma pani żadnego chłopaka?-Zapytał bezpośrednio ale on wcale nie chciał sie z nią wiązać. To bardziej ciekawość.

miss.

- Chłopaka? Niieee... Znaczy nikogo na stałe.

Future Lover

-Związki na stałe są do dupy.-Oparł się łokciami o blat czegoś tam.

miss.

Przyznała mu racje.
- nie wspominał pan czasem coś o żonie? - bo wspominał xd

Future Lover

-Ach tak.-Podrapał się po głowie.
-Byłem kiedyś żonaty.

miss.

- Yhy... - niach i znowu napiła się kawy

Future Lover

-Czas już na mnie.-Wstał, bo chyba siedział.
-Miłego dnia życze.

miss.

- Dziękuję. I do widzenia. - odprowadziła go do drzwi czy coś XD